poniedziałek, 24 września 2012

Babka z dynią w polewie karmelowej z pistacjami


IMG_9658

Jeszcze dwa dni temu przed snem nasłuchiwałam bzyczenia komara, aby się... zemścić, bo dziabnął mnie – skubaniec - w ciemnościach…
Dziś wciąż ciepło, ale juz rześko – jesień przejęła oficjalne rządy.  I to w całkiem namacalny sposób. Sobotnie przedpołudnie i południe było niezwykle przyjemne i słoneczne. Cieszyłam się nim zmierzając w rodzinne strony. Widziałam ostatni klucz odlatujących żurawi zamykających lato i jaskółki namawiające się przed podróżą na liniach telefonicznych. Słuchałam Markomanii i było mi najzwyczajniej w świecie dobrze, bo lubię podróżować w soboty. Po południu słońce zaczęło sie wycofywać czując przewagę zbliżającego się przeciwnika. O 16 przyszła burza. Z ciemnością, grzmotami i piorunami… Ale dziś już znowu słonecznie. Jesień plecień poprzeplata trochę burzy trochę lata… Zatem jesień nie ma na to rady…

Babka z dynią

A jak jesień to dynie. Zbiory w tym roku zadowalające. Cztery sztuki przytargałam do domu. Czyli byłam babka z dynią;). Kolorują mi pokój i radują serce. Jedna poszła pod nóż, później do ciasta i zadowalała podniebienie. Nie tylko moje. Najbardziej smakowała chłopakom w pracy. Zrobiłam babkę, w której się zakochałam. Bez tłuszczu, niezbyt słodką, wilgotną i aksamitną jednocześnie. W smaku przypomina troszkę ciasto twarogowe. Niby nie ma tam orzechów i trudno by mówić, że babka, chrupie, ale maleńkie drobinki migdałów, które zmieliłam, dają zajęcie zębom spragnionym jesiennego chrupania. Do tego polewa karmelowa i rozjaśniające pistacje… W sam raz na wejście w jesień.

IMG_9655

Babka z dynią
na trzylitrowa formę do babki
 
400g miąższu z dyni
7 jajek (osobno żółtka, osobno białka)
300 - 280g cukru
200 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
400 g zmielonych migdałów
2 pomarańcze, z których musisz wycisnąć 200 g soku i zetrzeć skórkę
sól, masło i kasza manna do wysmarowania formy
40 g posiekanych pistacji

1. Wnętrze formy do babki wysmaruj masłem i posyp kasza manną.
2. Dynię zetrzyj na drobnych oczkach.
3. Żółtka z cukrem ubij do białości, później wymieszaj ze startą dynią.
4. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiej na masę żółtkową. Następnie wymieszaj masę z migdałami, sokiem i skórką pomarańczową.
5. Piekarnik ustaw na 180°C
6. Białka ze szczypta soli ubij na sztywną pianę i równomiernie wymieszaj z ciastem.
7. Formę napełnij ciastem, wyrównaj powierzchnię i piecz przez 50 min. Jeśli w trakcie będzie się zbytnio złocić, przykryj ją papierem aluminiowym. Upieczoną odstaw na 10 min., aby ostygła , następnie wyjmij z formy. Kiedy zupełnie ostygnie możesz posypać ja cukrem pudrem i pistacjami, albo zrobić:

Karmel:
pół szklanki mleka
1 1/2 szklanki cukru
3/4 (150g) kostki masła
pół szklanki śmietany 36%
Zagotuj mleko z cukrem aż się spieni. Dodaj masło i gotuj 40-50 min aż masa lekko zbrązowieje. Będzie miała wtedy wygląd krówki i taki sam smak. Odstaw na 10- 15 min i dolej śmietankę. Jeśli masą lekko stwardnieje postaw ją na ogień i podgrzej do połączenia składników. Dokładnie wymieszaj. masa jest gotowa do użycia.
Jeśli zostanie, możesz ją do tygodnia przechowywać w lodówce.

IMG_9662

*przepis na karmel to moja radosna twórczość:)
* przepis na babkę znalazłam w jesiennym "Sielskim życiu", ale zwiększyłam ilość
 składników tak, aby pasowała do mojej formy.
* TUTAJ inny pyszny przepis na babkę dyniowa z orzechami
* Moje zeszłoroczne SPOTKANIE JESIENI możecie pooglądać TUTAJ – zachęcam, bo ma w sobie mnóstwo uroku.
* A słoneczne DYNIOBRANIE  TUTAJ razem z przepisem na chlebek dyniowy.

~ ~ ♥ ~ ~  Dobrej jesieni dla nas Wszystkich!  ~ ~ ♥ ~ ~





46 komentarzy:

  1. Jaki ona ma kolor!!!! ojjj pyszna do kawusi:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Też w weekend robiłam babkę dyniową, ale niestety u mnie wyszedł zakalec :( skuszę się na Twoją propozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tym przepisem, a raczej jego efektem pewnie byś uwiodła mojego M. w związku z czym przepis przygarnę, a babkę podam mu osobiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. następny dyniowy przepis, wygląda bosko, pociągający także chlebek z nutellą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Smakowicie witasz jesień! Już nie mogę się doczekać co jeszcze wyczarujesz z tych dyniowych zbiorów :) Miłej, bardzo miłej jesieni!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dotargam jakąś dynie do domu, to na pewno zrobię ;) Ewelinko, jak zwykle przepiękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna pod każdym względem. smakowo i kolorystycznie idealnie pasuje do jesiennych klimatów

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała! Bajkowa, piękna, pachnąca.... porywam kawałek!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak Ci zazdroszczę takiej uczty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. idealne na rozpoczęcie jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No proszę, znów jakaś telepatia... Twoja notka zaczyna się podobnie jak moja ostatnia....
    Dynia nieuchronnie przypomina o jesieni, ale mi to nie przeszkadza, kiedy patrzę na taką fantastyczną babkę!

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczna baba :)
    to takie połączenie jesieni z wiosną ;)
    jesień-dynia, wiosna-baba :)
    tak mi się jakoś skojarzyło, ale dzięki temu omijamy zimę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie, jesiennie, klimatycznie. I pysznie wygląda dyniowa babka, mam ochotę na kawałek :).

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie jeszcze dynia dochodzi na ogrodzie ale chociaż wiem co z niej zrobię:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Nawet nie wiesz od jak dawna chodzi za mną babka, moje dynie w tym roku nie wzeszły, ale nic nie stoi na przeszkodzie by kupić jakąś - tym bardziej, że Twoja babka bardzo kusząca ze względu na brak tłuszczu. Zastanawiam się jeszcze czy mąkę można zastąpić np. mąka kukurydzianą albo jakąś inna bezglutenową - bo mam jednego bezglutenowca w domu,
    przepis już sobie kopiuję, dziękuję
    uściski przesyłam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow! Już wiem co zrobię z dyni! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  17. zatkało mnie i szybko nie przejdzie to , bo zdjecia takie ,że szok
    Ewelinka , fajne babki pieką takie babki ,że szok:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiekna! Twoje zdjecia sa powalajace... I ten kolor... Nawet nie wiesz jak wielka mam ochote siegnac po kawaleczek tej pysznej babeczki :) A polewe to bym zlizala jako pierwsza :))

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  19. jaka piękna, żółciutka :), szukam pomysłów na wykorzystanie dyni więc Twój przepis czym prędzej zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadzam się z majką... jesteś genialna, tylko to przychodzi mi teraz do głowy! Cudne zdjęcia,a babka... pachnie mi przed komputerem!
    Blog roku w kategorii kulinaria!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciasta z dynią nie jadłam, ale wygląda przepysznie i czuję, że tak też smakuje jak wygląda;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sobota to był wyjątkowy dzień :)
    Taka babka u mnie byłaby kropką nad "i".

    Piękna jak zawsze!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ewelino,
    u mnie sobota była ładniejsza od południa.
    Podobnie jak Ty lubię podróżować w ten dzień,bo spokojniej na drogach i można zachwycać się wszystkim za oknem.
    A babka dyniowa po prostu fantastyczna!
    Tylko ilość na trzylitrową formę?
    No,no.Masz Ty apetyt na dynię!

    OdpowiedzUsuń
  24. piekna ta babeczka:) z dynia jeszcze nie probowalam wypiekow, wiec musze sie skusic:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to nie mogłam się już na tekście skupić, wybacz.. Przeczytam raz jeszcze.
    Cudowna ta babka! I ta polewa! Mamusiu, ja chcę kawałeczek,choć maleńki :)))
    Buziakuję:*

    OdpowiedzUsuń
  26. Piekna babka :) Kolejny przepis, ktory wyprobuje napewno. Kocham dyniowe ciasta. Mam swoj ulubiony przepis na takie ciasto ale stal sie on moim ulubionym glownie dlatego, bo byl blyskawiczny:) Dla tego przepisu wlasnie zawsze mam puszke zmielonej dyni w spizarni:) Troszke podobny do twojego. Z migdalami ale bez pomaranczy:)
    Zdjecia jak zawsze cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale Ci baba piekna wyszla... Wow! ALe mnie jeszcze bardziej chyba zachwycil ten sos karmelowy. Ten kolor! Poezja. Wyobrazilam sobie jego zapach i oniemialam. Niesamowite.
    Ta burza, o ktorej piszesz do nas dotarla w niedziele w nocy i bylo naprawde strasznie. Usciski, Kochana Moja.

    Anna

    OdpowiedzUsuń
  28. gratuluję zbiorów :) a babka wygląda fantastycznie

    OdpowiedzUsuń
  29. O tak, jesli jesien, to i dynia musi byc. Pieknie wyglada ta babka.

    OdpowiedzUsuń
  30. No a ja tak jak kocham jesień, tak serdecznie nie znoszę dyni.
    Ale co tam. Piękna babka, polewa bardzo kusząca. Lubimy taka :-) I pistacje...

    OdpowiedzUsuń
  31. Wiesz, że uwielbiam Cię czytać:-)?
    Jesień, dynia, te kolory...idealny zestaw:-)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  32. Ewelinko, no czuję, że weekend spędzę z głową w dyni, ledwie znalażłam przepis u Ciebie na zupy a Ty już to mega zjawiskowe ciasto zaserwowałaś :):)Czuję się jak ta żaba z dowcipu co to się miała rozerwać bo nie mogła się zdecydować :):)

    OdpowiedzUsuń
  33. U mnie burza była w poniedziałek.
    A Twoja babka wprost zachwyca idealnością...i ten sos karmelowy, mniam!:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Babka wygląda zjawiskowo, nareszcie jakaś alternatywa dla dyni w occie i zupy z dyni.Pozdrawiam ,na pewno wypróbuję.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Ma niesamowity, żółciutki kolor :) Chyba sobie taką niedługo upiekę :)

    OdpowiedzUsuń
  36. O tym jak piekłam babkę z dynią. Tydzień temu zdobyłam wszystkie składniki - dynia przez tydzień sobie jeszcze dojżewała, bo ostatnia jaką kupiłam była troszkę zielonkawa w środku. Dzisiaj rano pełna werwy zaczęłam działanie - dynia utarta, żółtka ubite, patrzę a ja nie mam pomarańczy - nic to dodałam cytryny, sięgam do szuflady po migdały - jakiś turkuć podjadek zostawił tylko okruszki w torebce. Co robić, zwiększyłam ilość mąki, skończyłam mieszanie składników, ciasto idzie do piekarnika, oglądam się za siebie a tu białka na stole. Ręce opadają, taka niezorganizowana to ja chyba jeszcze nie byłam. Efekt - babka bardzo wilgotna ale o dziwo nie zakalec, dzieciom smakuje, do tej pory zostały tylko okruszki. Grunt to się nie przejmować:))
    miłego wieczoru
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  37. Się zakochałąm ....tak po prostu i wiem już, zę ją upeikę ...bo każda babka z dynią od Ciebie to fenomen:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Linko – im ciemniejsza dynia, tym ciemniejsza babka:) . Upieczesz...?

    Karlo – tez miałam takie przepisy, z których wychodziły zakalce. Jak masz mniejsza formę to z połowy składników wszystko upiecz.

    Jo – jak już wiesz, uwodzenie to moja specjalność...( :( ). Tobie to na pewno lepiej wyjdzie:)

    siankoo – o tak, tamten z nutellą to był hit zeszłego roku w pracy.. Koleżanka do dzisiaj wspomina aż tak, że zaczęła sama robić:)

    Kamilko – jesień jesień, bo przeplata trochę dyni, trochę lata;). Jeszcze zupy, moja Droga, zupy, bo ja zupami dyniowymi ostatnio żyję:)

    Bożeno – witaj u mnie i dziękuję:)

    agnieszko – jakiegoś dyniotragarza sobie najmij;). Dzięki, Złotowłosa:)

    Kaś – dziękuję:)

    mojeprzetwory – jak ja jadłam tez myślałam, że bajkowa, ale później w opisie mi umknęło... Porywaj jak... się da:)

    Gosiu – dynia w dom, mikser w dłoń i już będziesz miała:)

    Anko - aleś mi tą flagą dała po sercu... Zadrgało... Cieszę się, że babinka dyniowa Ci pasuje:)

    Dusiu – pistacje są tylko kropka nad i raczej dodatkiem, ich smak gdzieś ucieka, no..., chyba żeby dać dużo, dużo więcej.

    Patrycjo – muszę luknąć co u Cię. Tyś taka płodna, że ja zanim post napiszę, to u Ciebie już ze cztery... Dynia ma w sobie tyle uroku, że jesień nie straszna:)

    Dziewczyno bez matury – uśmiechnęłam się:)

    iko – skojarzenia na piątkę:). Niby omijamy, ale i tak przyjdzie i przyniesie ze sobą tez piękno:). Serdeczności, Ika!

    Ewitaa – nowa, ładna buźka Twoja na foto:). Upiecz sobie, będziesz miała kilka kawałków:)
    igo – my już swoje posprzątaliśmy, ogród prawie oczyszczony... Przepyszności dyniowych Ci życzę!

    Meis Ideis – za mną znów chodzi... widzisz, jaka jesteś kreatywna. Można próbować ryżową... Może coś wymyślisz.... Marta, pozdrawiam Cie bardzo!

    Jagodo – super!

    Zielaczku - dziękuję:)

    Moje Drogie, bo widzę, że niżej same kobietki – jutro komentarzy ciąg dalszy...

    OdpowiedzUsuń
  39. Przyznam szczerze, że pierwsze zdjęcie mnie powaliło na kolana! baba musi być obłędna :)kocham dynie !

    OdpowiedzUsuń
  40. margot – Alunia, fajnie jak takie Babki jak Ty tak piszą, ale Alunia Ty wracaj!...

    majeczko – dziękuję. Już mi się za tą babinką tęskni, bo pyszna była:)

    zauberi – cieszę się, też się zachwycisz:)

    Aniu – zawstydzasz mnie... Czasem coś się uda... Buziaki Ci posyłam!

    DarANGELika – a ja już upiekłam kilka dyniowych zakalców, przy czym było napisane, że tak właśnie ma być. Tutaj nie ma zakalca i jest przepysznie:)

    Pralinko – soboty to zazwyczaj fajne dni, jak dobrze, że są:). Dziękuję:)

    Amber – zawsze spokój, ale podróż tylko niedaleka, bo dalej to trzeba wykorzystywać łikend i od popołudnia jak się da podróżować. Podwoiłam ilość składników, aby pasowały do mojej formy. Ale 3 litry to wcale nie jest dużo;). Serio – znikało w okamgnieniu:)

    aga – nadrabiaj zaległości, bo warto:)

    Majanko – ja tez nie mogę...;). Polewę wyjadałam z garnuszka... Ech paskudne przyzwyczajenia, a raczej łakomstwo trzeba się przyznać...:)

    Iwono – ona ma siłę – i smaczna:)

    Julitto – dobrze mieś swoje wypróbowane przepisy na dynię:). Polecam zrobić Ci to odstępstwo od swojego:)

    anno – ten sos to aj paluchami później... Łakoma paskuda ze mnie... ;). Teraz perspektywa pięknego października przed nami i żadnych burz...! Czego Tobie , sobie i Wszystkim wokół życzę! I ściskam Cię najmocniej ja potrafię!

    magdo k. - zbiory dyni to coś fantastycznego! Dziękuję:)

    Maggie – u mnie zostały dwie, ciągle ją jem i przerabiam:) Dziękuję:)

    POLALA POLALA – a coś Ty tak podwójna? No pewnie, jak byś mogła znosić dynię..? Znosi to kura jajka, a dynie znosi lub zwozi się z pola, albo z ogrodu;). Zatem dla Ciebie polewa z pistacjami:)

    Olu_82 – nie wiem...;) . Fajna ta nasza jesień, prawda?

    Anito (Anisiu) – uśmiałam się, uśmiałam, Anitko, dziś już kolna zupa, ale nie ustaję w eksperymentach na moja najpyszniejszą:) Wtedy dopiero będziesz miała zagwozdkę. Blog pełen zupy dyniowej;)

    Konwalie w kuchni – bo ja mam taką idealną foremkę:). Żadnych burz w tym październiku pięknym – ani u Ciebie, ani u mnie..., poproszę...

    zapach piwonii – alternatywa alternatywą, ale dla mnie wszystko pyszne:). Pozdrawiam i napisz jaka babinka Ci się upiecze:).

    gin – im ciemniejszy miąższ dyni, tym bardziej kolorowe wnętrze babki, u mnie hokkaido.

    Meis Ideis – Marto, to Ci się upiekło! Ależ szeroko się uśmiechnęłam:):). Ja czasem też tak mam, chociaż tym turkuciem mogę być tylko ja sama.... najważniejsze nie ulec panice! Czyli masz zupełnie inną wersję babki:) Pozdrawiam Cie gorąco!

    Jolu Szyndlarewicz – jestem pewna, że upieczesz:):):). Sama już knuję kiedy ją zakręcić...:)

    Wiewióro – zatem to jest coś dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jest pyszna ...a najlepsza na 2-3 dzień:). U mnie z tej proporcji wyszła forma babkowa i keksówka, więc rozkoszowaliśmy się nią długo:) czekam a kolejne dyniowe wpisy i słodkosci:) buziaczek

    OdpowiedzUsuń