poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Szybki łosoś na warzywach z sosem musztardowo-miodowym i kije...


szybki łosoś z piekarnika na warzywach (2)

Wczoraj strefa uzdrowiskowa Kołobrzegu zamieniła się w wielki marsz Nordic Walkingu. Był to III Marsz Zdrowia z Nordic Walking. Świętowaliśmy pod hasłem “zdrowe bicie serca”zorganizowanym w dniu, w którym corocznie, od 1950 roku, 7 kwietnia, obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia (ang. World Health Day-WHO). Jego celem jest zwrócenie szczególnej uwagi na najbardziej palące i zaniedbane problemy zdrowotne społeczeństw na świecie. A zatem był marsz po plaży z kijami czyli najprostsza i bardzo efektywna forma ruchu, którą pokochało już wielu. Wczoraj nie było tak łatwo, ponieważ szliśmy pod wiatr w stronę latarni morskiej i z powrotem. Droga powrotna okazała się łaskawsza – wiatr w plecy i możliwość rozmowy powodowała, że powrót okazał się dwa razy szybszy, a późniejsze bardzo pyszne i zdrowe  przekąski oraz obiad zrównoważyły zmagania z ciałem i wiatrem. Marchewkowa zupa krem, jak dla mnie, była numerem jeden. Zaraz za nią łososiowa przekąska.

szybki łosoś z piekarnika na warzywach (3)

Dlatego teraz, tutaj, chcę przedstawić pana łososia, który wystąpił w Green Canoe. Wspomniałam tam o wiosennym liftingu naszych posiłków i aktywności fizycznej, która powinna być podstawą każdej diety. Oczywiście indywidualnie dopasowana. Bo 60-latkowi nie zalecimy tego samego treningu co 25-latkowi, gdyż obciążenia chorobowe, czy np. wartość BMI 35 nie pozwolą mu na to. Chociaż powiem Wam, że często na moich zajęciach aquaaerobiku zdarza się, że wytrenowana (dwa razy w tygodniu) 60–latka ćwiczy i pozwala sobie na plotkowanie, a 25–latka nie daje rady i widzę jak jest jej trudno. W każdym razie Nordic Walking jest dla wszystkich. Nawet dla 20 czy 40 latków, którzy czasem zadają pytanie “na ucho”, czy przypadkiem nie są za młodzi na tę formę. Mówię im wtedy, że najlepiej będzie jak odpowiedzą sobie na to pytanie sami, po treningu. Wtedy zazwyczaj słyszę “Ale głupie pytanie zadałem…”. Żeby nie zanudzać powiem tylko, że podczas ćwiczeń wzrasta synteza kolagenu, który odpowiada za młody wygląd naszej skóry (m. in.). To już powinno zmobilizować nas do pracy:). Więc ćwiczenia tlenowe (=aerobowe czyli takie jak intensywny spacer - Nordic Walking się kłania… - praca w ogrodzie, chodzenie po górach, jazda na rowerze, pływanie, jogging, koszykówka, jazda na biegówkach ) są najlepszym sposobem do walki ze starzeniem (oraz zmniejszaniem ilości tkanki tłuszczowej w organizmie oczywiście). Młodsza staje się nie tylko skóra, mięśnie, czy stawy, ale też narządy wewnętrzne, co najistotniejsze, czyli to nasze serce, które zdrowo ma nam bić:). Poza tym ruch dodaje nam skrzydeł… ! Endorfiny wiadomo…:).
Ale do rzeczy, bo to przecież blog kulinarny, a ja się zagalopowuję... – oto pan łosoś,  pełen omega-3 (czyli tych dobrych dla naczyń krwionośnych i mózgu tłuszczów) oraz witamin A i E odpowiedzialnych za nasz młodszy wygląd:



szybki łosoś z piekarnika na warzywach (1)

Szybki łosoś na warzywach z sosem musztardowo-miodowym
250-400 g świeżego szpinaku
1-2 marchewki
2 pory
4 filety łososia po 100-120g
sól
marynata:
łyżka utartego imbiru
dwa ząbki czosnku drobno pokrojonego
2 łyżki olivy z olivek
sos do podania (po upieczeniu) :
1 duża łyżka musztardy francuskiej (z gorczycą)
1 miodu
1-2 łyżki olivy z olivek
pół pęczka pietruszki

1. Pory umyj, pokrój na plastry i zblanszuj ( gotuj 2-3 min, później przelej lodowatą wodą) , albo gotuj na parze przez 10 min. Nie musisz mieć parowara, wystarczy garnek z gotująca się wodą, sitko, które postawisz na garnku tak, aby nie dotykało powierzchni wody, na sitko włożysz krążki pora i przykryjesz pokrywką. Pory muszą zmięknąć
2. Piekarnik ustaw na 200°C
3. Szpinak ułóż w naczyniu żaroodpornym (albo małej blaszce). Na to zetrzyj na grubych oczkach tarki marchewkę rozkładając ją równomiernie na szpinaku. Na marchewce ułóż pory, a na nich łososia. Polej go marynatą z imbiru, czosnku i olivy.
4. Wstaw do piekarnika i piecz 10-13 min.
5. Po upieczeniu rozłóż na talerze, polej sosem musztardowo-miodowym i posyp pietruszką.
Łososia możesz podać ze swoją ulubioną sałatką, albo z surówką z kiszonej kapusty, która wspaniale komponuje się z rybą.

Surówka z kiszonej kapusty z jabłkiem
300g kiszonej kapusty (po lekkim odciśnięciu)
2 jabłka starte na tarce jarzynowej (nie obieram)
1 mała cebula pokrojona w kosteczkę
1 łyżka olivy z oliwek
duża szczypta soli i sporo świeżego pieprzu

Wymieszaj wszystko dokładnie w jednej misce, odstaw na 15 min., aby smaki dostosowały się do siebie i połączyły w jedno. Podawaj do ryby.

szybki łosoś z piekarnika na warzywach (4)

28 komentarzy:

  1. Prawie mnie zachecilas do uprawiania sportu kochana :) Masz dar przekonywania. Bo ja to jakas taka leniwa sie zrobilam i zyje ostatnio w mysl powiedzenia "Sport ist Mord" :))

    Lososia lubie i to bardzo. Warzywa tez lubie. Tylko musialabym wyrzucic pora :))

    Sciskam prawie wiosennie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj tez byłam na "kijkach" z sąsiadką i nawet nie wiedziałyśmy, że u nas, na południu Polski również odbyłyśmy Marsz Zdrowia z Nordic Walking :) Danie pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł, zdrowe i wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki łosoś to jest coś, pyszny oczywiście!
    Sport to zdrowie :) Miłego!

    OdpowiedzUsuń
  5. brak mi słów, wygląda bajecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. mniam! zjadłoby się, zjadło! a Twoje zdjęcia apetyczne również, a jakże!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam łososia, ciekawe danie, i ten sos musztardowy, chętnie wyprobuję! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam łososia i często go robię lub dodaję do innych potraw. Wypróbuję koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Łosoś to moja ulubiona ryba i jedyna jaką jadam - ryb z natury nie lubię. A w tej wersji coś czuję, że zasmakowałby mi równie mocno jak Łosoś grillowany Jamiego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Droga Ewelinko, rewelacyjny łosoś, muszę wypróbować bo to ostatnio ryba która najczęściej gości na naszym stole :) a jeśli chodzi o ruch, to uwielbiam :) staram się 5 razy w tygodniu na ćwiczenia biegać no i z wytęskeniem oczekuje cieplejszych dni aby zacząć biegać, bo niestety praca siedziąca daje mi się we znaki :))) pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyjątkowo trafiony przepis w gusta całej mojej rodzinki...jutro spróbuję...dam znać jak doznania smakowe...;)
    Pozdrawiam...coraz cieplej ;)
    PS Zamiast kijków mam psa...;)wyjątkowo energiczny spacer, często z przygodami...;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię pracę w ogrodzie, chodzenie po górach, jazdę na rowerze i pływanie, ale czekam na cieplejsze dni;)
    Muszę się za kijki zabrać, bo jeszcze nie próbowałam, a wszyscy tak zachwalają:)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam ruch, ćwiczę codziennie i wyglądam za okno kiedy będzie cieplej żeby w końcu wsiąść na rower albo pobiegać po lesie. Nie mogę się tego wszystkiego doczekać. Do tego dobre jedzenie... :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Zastanawiam sie tylko czy spacer musi być szybki, energiczny czy może być też spokojniejszy?? Bo gdybym tak zaczęła energicznei spacerować z wózkiem to pewnie szybko by się na naszych dziurach wywrócił:) .... danie cudowne ...aż ślinka cieknie po brodzie:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowny jest ten łosoś Ewelajno droga.!:)
    Uwielbiam tę rybkę w takich pysznych wydaniach.
    Sport tak i owszem, ale na mój kręgosłup niestety nie każdy. Nie mogę doczekać się dobrej pogody, by móc pobiegać, jeździć na rolkach i rowerze.
    :)
    Pozdrowienia Kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  16. doskonały przepis!!! również niedzielę spędziłam nad morzem-nieco bardziej na wschód od Kołobrzegu-zmarzłam niesamowicie:) uwielbiam sport szczególnie lekkoatletykę i już się nie mogę doczekać ciepłej wiosny, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. I ja tam byłam i zupkę marchewkową z imbirem wielbiłam. Łososia jadamy a jakże ze smakiem. przekąski pyszne wellnesowe całkowicie zastąpiły mi obiadek.

    OdpowiedzUsuń
  18. każde z tych zdjęć może być obrazkiem na ścianę. I super poczytajka do tego :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia. Już jestem głodna.
    Zapraszam na nowe CANDY : www.staralada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja się kiedyś normalnie do Ciebie wproszę. Ja będę jadła, a Ty mi będziesz coś opowiadała :) I będzie super :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cook and look - :)

    majeczko – ze wskazaniem na prawie....?;). Wyrzucaj pora i dodaj więcej marchewki – będzie pysznie:)

    Daktyle w czekoladzie – witaj:) Nie ważne gdzie, ważne, ŻE:)

    Follow The Taste - dziękuję:) jest pyszne:)

    Kamilko – OCZYWIŚCIE:)

    Polaca Mala - :)

    Wiewióro - :)

    Mamusiu – dziękuję:)

    FotoStory – o, dziękuję pięknie:)

    Anno Mario Pachta – cieszę się, polecam!

    Qchenne-inspiracje, Małgosia - cześć Małgosiu, będzie pysznie:)

    Jagódko – dla mnie drugą, albo nawet pierwsza jest jeszcze halibut, którego tez uwielbiam:). Łosoś Jamiego? Sprawdzę:)

    siankoo – dobre nawyki to podstawa – ruchowe i jedzeniowe:) Pozazdrościć Twojego zapału i brać przykład!

    anno studio – udało się, jak doznania? U mnie ZIMNO....:(. Pies jak kijki;)

    Konwalie w kuchni – jeszcze trochę i ogród będzie nasz! Czekam na gleboterapię:) Kijki – tylko kup właściwe:), nie do trekingu. Powodzenia!

    katie – może tym wyglądaniem przywołamy ja wreszcie.... Czekamy razem – dzięki temu jest trochę raźniej:). Serdeczności Katie!

    Jolu Szyndlarewicz – może być;) U nas też masa dziur...! Sił na spacer – teraz masz wspaniałą mobilizację:):):)

    Majanko – biedaku..... to dbaj o siebie, ale na taki jak kręgosłup jak Twój to ruch MUSI być:). Aquaaerokik na głębokiej wodzie – szukaj! Jutro będę w Gdyni – pomacham naokoło... do Ciebie! Buziak i uściski serdeczne!

    Piegusku1976 – to wspaniale! Jeszcze trochę.... czekajmy wspólnie – będzie raźniej:). Serdeczności w twoje strony!

    Anonimowy – oooo, to super:) zupka była pyszna, prawda? To tak jak mi:) A zupki dwie dokładki, bo ja już po całej fali smakoszy jadłam:).

    mamamarzyniu – nie...., tak...????? No coś Ty.... Dziękuję:), ale słów miłych....:)

    Usagi – ja Cię zapraszam – mamy do pogadania:), a spotkać się nie możemy.... Ale kiedyś się uda:)- zobaczysz:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyglada na prawde apetycznie! Az zglodnialem... :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj mam mobilizacje mam:) dziś 5 godszin spacerowałam:) to mistrzostwo patrząc na to, ze moja miejscowośc to tak 1,5 km długości ma:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla mnie bomba taki obiad! Kijów nie mam, ale za to zakupiłam rower. No i czasem mi się przypomni brzuszki w domu na dywanie z książką w dłoni...

    OdpowiedzUsuń
  25. Hack - :):):)Cieszy mnie to:)

    Jolu Szyndlarewicz - no to możesz ją 'złazić' wzdłuż i wszerz po kilka razy:):)

    Patrycjo - rower dobra rzecz:)Brzuszki rób bez książki, a później sobie poczytaj;)Serdeczności, Pati!

    OdpowiedzUsuń