środa, 12 lutego 2014

Country dusza i garść owoców z bananem




maliny mrożone (2)

Śni mi się las z przezroczystym porannym światłem i grzybowa jedzona na werandzie. I lawenda pod domem. I koty siwe jak dmuchawce. A później kawa, albo herbata ”co kto sobie życzy?”… Śni mi się rwetes, harmider i śmiechy. I dużo ludzi. Jedni na werandzie, inni w cieniu pod czarnym bzem. I przynoszenie krzeseł, aby każdy miał gdzie siedzieć. Kubki i filiżanki z kawą i herbatą stawiane prosto na surowy drewniany stół. I moja mała, chwilowa, ucieczka od tego wesołego rozgardiaszu na ogród po pęczek mięty, “bo ja miętę sobie zaparzę”. A później kto tam co chce… "To my idziemy rwać maliny...!" Do koszyka, do buzi, na sok, na nalewkę… Ktoś wyrywa marchewkę zachwycając się, że taka z ziemią, tfu, tfu...!, najlepsza. Ktoś kalarepkę: "boszszsz.., co za rarytas...". Ktoś został poproszony o zerwanie pomidorów i papryki ze szklarni. Na pewno tez podjada... Robimy zdjęcia, śmiejemy się i wygłupiamy. Słońce świeci, wtóruje i generuje pozytywną energię. Jest tak dobrze. Jest tak dobrze, że mogłoby trwać i trwać. Niestety budzę się i… mam całe mieszkanie tylko dla siebie…

I wiem, że ten dom, co to mi się śnił trzeba będzie sprzedać.. Ostateczna klamka jeszcze nie zapadła. Ostatecznie nic jeszcze nie wiem, ale to są bardzo trudne decyzje (nie moje) i wszystko na to wskazuje… A tam tyle emocji zostało, tyle poranków, tyle zachodzącego słońca…, tyle zapachów, smaków, tyle bosych stóp biegających po zielonej trawie i tyle włożonej pracy… Tyle przekopanych szklarni, posadzonych ziemniaków, tyle taczek kamieni wywożonych z ogrodu, wyjątkowych wykopków i spotkań z pracowitą Baśką… Tyle kaw wypitych na ławce za szklarnią, tyle zamglonych jesieni i mroźnych zim w oczekiwaniu na wiosnę. Tylko tam deszcz pachnie tak wyjątkowo, tylko tam, ziemniaki z patelni są najsmaczniejsze, tylko tam jabłka i czereśnie mogę rwać prosto z drzewa. Bo choć mieszkam w mieście i wykonuje typowo miejski zawód, to taką country duszę mam. Zachwycam się każdą gazetką o wsi i wiejskim życiu. Z niecierpliwością wypatruję Werandy Country, aby zobaczyć jak żyje się ludziom na wsi. Jakie pomysły wpadają im do głowy, co zaczynają produkować, co im się marzy i czym zajmują się od lat. Zachwyca mnie proste, zdrowe, zwykłe wiejskie życie. Lepsze. W zgodzie z przyrodą i zauważaniem pór roku. Zachwyca mnie własna marchewka i ta mięta za płotem. I choć wiem, że to nierealne, tęsknię…

owoce z bananami (3)

Tymczasem żyjąc w mieście i poddając się zasadom w nim panującym, pracuję , jak Pan Bóg w mieście przykazał…;). Wstaję o 6, robię sok pomarańczowo-grejpfrutowy, a chwilę później miksuję sobie śniadanie do pracy. Garść mrożonych owoców i banan. Czasem dodam mleka kokosowego i siemienia. Ostatnio miksuje jagody, maliny i jeżyny (w zeszłym roku miksowałam TUTAJ). Pakuję wszystko do słoiczka i zabieram ze sobą. W pracy deser-śniadanie jak malowane, pytania "co mam dzisiaj?" gwarantowanePuszczam oczko.

Jagody (najciemniejsze na zdjęciach) ożywiam dodając ekstrakt waniliowy – fenomenalnie podkreśla smak jagód. Zamiast ekstraktu może być cukier waniliowy.
Maliny  (najjaśniejszy kolor) same w sobie są przepyszne, ale jeśli ktoś woli słodsze, to można sobie dosłodzić np. miodem.
Smak jeżyn ( w słoiczku tworzą środkową warstwę) z bananem totalnie mnie zaskoczył. Orzeźwienie, słodycz i pełnia mówiąc… krótko :) . Od kilku dni moi faworyci.

owoce z bananami (4)

Myślę, że taki deser może być sympatycznym prezentem na Walentynki dla tych, którzy dotrzymują noworocznych postanowień.

niedziela, 9 lutego 2014

Ciasto francuskie z serkiem mascarpone i cytrusami


Ciasto francuskie z mascarpone i cytrusami (3)

Dzień po dniu coraz więcej zielonej trawy i słońca. Po śniegu pozostało wspomnienie w postaci delikatnych szarych szlaczków po obu stronach chodnika jakby niewprawną ręką przedszkolaka narysowanych. 6-8 stopni na plusie, ptaki śpiewają ciesząc się na dłuższy i dłuższy dzień co… dzień. Wychodząc z domu nie zakładam szalika, a tulipany z wazonu mrugają do mnie wiosennie. Słońce przegląda się w resztkach topniejącej, choć wciąż pozlepianej, kry na Parsęcie. Rzucam okiem na mewy i hotel, który, kiedyś będąc hotelem pielęgniarek, zręcznie usadowił swój taras z widokiem na rzekę. Obiecuje sobie, że jak będzie ciepło wypiję tam kawę. Zatrzymuję się na pasach przepuszczając babeczkę z “siatami”. Na jednej z nich wesoły napis z kolorowymi kwiatami “Super mama". Niby nic, a serce rozszerza się w uśmiechu do samej siebie,
 i do tej mamy, która tego nie widzi i do jej dzieci. Niby nic…, a zwalniam. Niby nic, a myślę o swojej mamie. O niej to nawet myślę: Hipermama, bo ona tyle potrafi… A ja jej nigdy nie dorównam. Kiedyś próbowałam, ale marne szanse…

Francuskie z mascarpone i cytrusami

Ostatnio więcej piekę niż fotografuję. Więcej piekę dla innych, a wszystko dzieje się pod osłoną nocy, więc na zdjęcia ani światła, ani chęci. Niedawno jednak, chciałam zrobić ciasto “na próbę” zanim przyjdą goście. Na próbę, bo widziałam kiedyś takie ciasto tylko na zdjęciu, więc nie wiedziałam jaki będzie efekt. Wzięłam gotowe francuskie ciasto, zrobiłam serek mascarpone tak, jak do tiramisu i wyfiletowałam pomarańcze oraz grejpfruty. Proste i szybkie, więc udało się zrobić zdjęcia w czasie, kiedy w piekarniku siedziały kolacyjne pyszności. Ciasto upieczone w małej tortownicy było całkiem w porządku, ale zbyt szybko wilgotniało pod wpływem serka, zatem zamiast płaskiego placka zrobiłam babeczki francuskie w formie do muffinek, wypełniłam je zmiksowaną domową konfiturą wiśniową, serek każdy nakładał sobie sam i sam decydował czy chce pomarańcze, czy grejpfruty. Było dobre. Kolorowe i lekkie mimo serka.

Latem zrobię je z truskawkami lub borówkami - to może być równie smaczny kwartet.

Ciasto francuskie z mascarpone i cytrusami (6)

Ciasto francuskie z serkiem mascarpone i cytrusami

arkusz ciasta francuskiego
250g serka mascarpone
2 łyżki cukru pudru
2 jajka ( osobno białka, osobno żółtka)
pół szklanki gęstej konfitury wiśniowej (najlepiej domowej)
2-3 pomarańcze, 2-3 grejpfruty (mniejsze)

1. Z ciasta wytnij taki kształt, jaki potrzebujesz: może być okrąg, prostokąt, albo wylep nim blachę do muffinek. Piecz 10 min w 180°C. Ostudź.
2. Konfiturę wiśniowa zmiksuj i wyłóż na spód ciasta.
3. Serek: żółtka i cukier wymieszaj łyżką tak, aby połączyć składniki. Dodaj mascarpone. Białka ubij na sztywną pianą i dodaj do serka z żółtkiem. Serek albo wyłóż na ciasto (czy babeczki) tuż przed podaniem. Na serek wyfiletowane owoce. Możesz ozdobić miętą lub melisą.

Ciasto francuskie z mascarpone i cytrusami (7)

wtorek, 4 lutego 2014

Na francuskim z cytrusami


Ciasto francuskie z mascarpone i cytrusami (4)
Co rano, wyciskam z nich sok, ale tym razem, nie zmieniając ich… wyrazu zrobiłam z nimi ciasto, a raczej ciasteczko. Pyszne było… Bardzo szybkie. Na francuskim… mniam… Z pomarańczami i grejpfrutami od których jestem uzależniona. Jak robiłam pierwsze podejście, aby później jakoś ładnie wypaść przy stole, przy deserze…, sama zjadłam 3/4…
Ale o tym jutro albo... pojutrze. Dobranoc nocnym markom, a tym porannym dzień dobryUśmiech.