Tyle ciepła i spokoju w tych zdjęciach! Cudo! Już niedługo dla mnie zacznie się czas, kiedy będę mogła bezkarnie usiąść z książką w słońcu. Przesyłam czerwcowe uściski :*
Na pewno gruba:) Podpisuje sie pod pytaniem Fraszki. Zastanawiam sie tez czy ksiazka to biezaca lektura czy tylko rekwizyt? Pozdrawiam. rowniez kolobrzezanka
Jolu, on wciąż kwiecisty i tak kolorowy, że mógłby trwać i trwać :). Tyle mam kwiatów do pokazania, ale jak to tak na blogu kulinarnym...? W końcu nazwę dodałam na "i aromatów życia", a aromaty to kwiaty, więc jak znajdę chwilkę... :)
Tyle ciepła i spokoju w tych zdjęciach! Cudo! Już niedługo dla mnie zacznie się czas, kiedy będę mogła bezkarnie usiąść z książką w słońcu. Przesyłam czerwcowe uściski :*
OdpowiedzUsuńNacinko, bo spokój tam był i bzyczenie pszczół i much i ni więcej :). Życzę Ci bezkarności i spokoju tyle ile udźwignąć zdołasz :)
Usuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maminko :)
UsuńPrzepiekne zdjecia!!! uwielbiam taki klimat. mistrzostwo#!! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Serdeczności moc, Magdo!
Usuńpiekny ten Twój czerwiec :)
OdpowiedzUsuńNadal trwa i pięknieje z dnia na dzień!
UsuńJakie piekne zdjecia, dobrze ze już czerwiec do nas zawitał bo steskniłam się za ciepłkiem :))
OdpowiedzUsuńMario, ciepełka to i ja pragnę, bo 15 stopni to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej... Pozdrowienia!
UsuńGdyby nie wiosenne kwiaty, pomyślałabym, że to pełnia lata! :)) Tak ciepło i leniwie... ;)
OdpowiedzUsuńBo bywały takie dni :) Korzystałam więc i uwieczniłam :)
UsuńCudne kadry <3
OdpowiedzUsuńMerci, merci :)
UsuńCisza i spokój... I jeszcze konwalie i niezapominajki! U mnie już dawno przekwitły...
OdpowiedzUsuńAnkho, bo u nas wszystko dwa tygodnie później i dłużej :)
UsuńA mnie ciekawi jaka to książka?
OdpowiedzUsuńHelena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno :)
UsuńNa pewno gruba:) Podpisuje sie pod pytaniem Fraszki. Zastanawiam sie tez czy ksiazka to biezaca lektura czy tylko rekwizyt?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. rowniez kolobrzezanka
Nie taka gruba ;) . W sam raz na czytanie pod śliwą :)
UsuńHelena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno
Pozdrawiam i ja!
Ewelinko taki czerwiec jak u Ciebie na zdjęciach niech trwa:)
OdpowiedzUsuńJolu, on wciąż kwiecisty i tak kolorowy, że mógłby trwać i trwać :). Tyle mam kwiatów do pokazania, ale jak to tak na blogu kulinarnym...? W końcu nazwę dodałam na "i aromatów życia", a aromaty to kwiaty, więc jak znajdę chwilkę... :)
UsuńEwelinko! Kiedyś, któreś z Twoich zdjęć trafi na okładkę jakiejś powieści! Czuję to! :-)
OdpowiedzUsuńMagdalenko, onieśmielasz mnie :), ale skoro Ty, Fotograf, to mówisz, to pozostaje wierzyć i cieszyć się jak nie wiem co !
Usuńa ja tu widzę taaakie zmiany ... chyba zbyt dawno mnie nie było ...
OdpowiedzUsuńMoniuś, wszystko tak samo od samego początku.
UsuńZmiany to ja bym chciała, ale musiałbym znaleźć człowieka, który by mi pomógł, bo sama nie umiem.
Przepiękne zdjęcia! Jestem zakochana! :)
OdpowiedzUsuń