![]() |
Sytuacja z przed kilku dni: ktoś dzwoni do radia pytając czy redaktor prowadzący wie gdzie kupić choinki?. Redaktor nie wie i mówi, że może słuchacze podpowiedzą, “ale my już możemy zapewnić państwu świąteczną atmosferę…” i w tym momencie z radia płynie ‘Last Christmas’…. Przecież chcieliśmy mieć śnieg na święta…;), no to jest. Od samego rana “zima, zima, śnieg, śnieg, śnieg…” Tańczy, wiruje i skłania do mówienia tylko o nim. Składamy sobie życzenia myśląc raczej o pogodzie w sercu, bo na ładną aurę za oknem nawet nie ma co liczyć. Prędzej można się spodziewać ‘śniegusa –dyngusa’ niż czegokolwiek innego. Cóż, przecież pogoda w sercu i tak najważniejsza. Wtedy nie złamie nas nawet taka zadymka jak ta dzisiejsza.
![]() |
Znów się bawiłam w malowanie jajek. Jak w zeszłym roku. TUTAJ możecie zobaczyć zeszłoroczne kraszanki. Teraz miało być farbowanie jedwabiem…. Kupiłam kilka krawatów jedwabnych (w sklepie z odzieżą używaną ma się rozumieć…) – “100% silk” jak było napisane. Jeden tylko był prawdziwy. I to ten,. który wzięłam “na czuja”, bo był całkiem ładny, ale bez metki… Tylko ten się odbił. Na zdjęciu poniżej jest jajkiem z jasno-fioletowym wzorkiem. Jajko w drugim rzędzie po prawej (patrząc od przodu) to też krawat, ale kolor sensu nabrał dopiero jak włożyłam go dodatkowo do szafranowej wody. Tyle w temacie farbowania jedwabiem. Więcej nie będę się podejmować, chyba, że ktoś mi sprezentuje jedwabne ciemne krawaty z wzorami, które mu się znudziły (czy zaglądają tu jacyś panowie posiadający takowe…? Jak tak, to poproszę…).

Poza tym farbowałam w
* w herbacie earl grey - brązowe jajka,
* w szafranie (z zapachem curry…) – lekko żółte
* gotowany sok z buraka (bez rozcieńczania) – jajko lekko różowe
* sok z buraka do którego wkładałam już ugotowane jajko – jajko intensywnie różowe.
![]() |
Sok z buraka zostaje moim tegorocznym faworytem, ale i tak zeszłoroczne mają więcej uroku, prawda?
![]() |
Kupiłam bratki i otulam je troszkę, aby nie było zimno “chłopakom”.
![]() |
Drodzy moi, ponieważ nie będę miała czasu zajrzeć tutaj już (choć dopiero Wielki Piątek) teraz życzę Wam – moim Przyjaciołom, Znajomym i Sympatykom, aby Święta Wielkanocne przyniosły Wam nadzieję, codzienną radość, pokój w sercu i ten taki zwyczajny spokój oraz siłę na codzienność i na wielkie zamierzenia. Odpocznijcie trochę, zjedzcie żurku i kawałek dobrego ciasta, poczytajcie, pagadajcie i powygłupiajcie się:). Zostawiamy smutki, bo te święta na to nie pozwalają…! Radujemy się życiem! W trakcie tej zimowej aury, życzę Wam wiosny w sercu i wiele sił i energii do realizacji wszystkich marzeń!
Serdeczne uściski dla KAŻDEGO z osobna!
Ewelina
![]() |
p.s. Chrzan jedzcie, bo to on daje siłę…! Polecam TEN z jabłkiem, bo bardzo dobry:). A wiosna przyjdzie i tak…. Przecież MUSI:).
![]() |