| |
Miałam się zaangażować w dzisiejszy obiad, miało być inaczej niż w tygodniu… Zamiast tego tylko zupa. Zupa, która robię bardzo często, więc prawie zamkniętymi oczami. Kroję cebulę, a ta jakby więcej niż zwykle gazu łzawiącego miała… Dużo smutnych wiadomości w od wczorajszego wieczora, bo Marek ( i tu…) był moim kolegą… Był pięknym człowiekiem… W internecie pozostanie po nim kilka tekstów, w tym także te pisane z Tunezji. Pierwszy pochodzi z 2008 roku i nosi tytuł „Czasami tracę kontakt z rzeczywistością”. Dwa kolejne napisał w ostatnich tygodniach: „Jestem dumny, że tu jestem” oraz „Dusza tunezyjska”.
Ryba, pięknego biegania po ogrodach niebieskich…:). I niech Ci tam świeci słońce, bo u nas niebo płacze za Tobą… i natchnij nas czasem Twoją energią...
| |
A dla Was i dla mnie zupa. Pyszna. Przyziemnie, bo my zostajemy i jeść trzeba.
Zupa z selerem naciowym i orzechami włoskimi
3 łyżki masła
dwie niewielkie cebule
1 pęczek selera naciowego
odrobina białego pieprzu, szczypta kurkumy
2 łyżki mąki gryczanej, bądź pszennej razowej
2 – 2,5 litra wody
szklanka orzechów włoskich
1 lub dwie łyżki soku z cytryny
Na patelni rozpuść 3 łyżki masła. Następnie wrzuć pokrojoną w kostkę cebulę i zrumień ją. Chwilę później dodaj pokrojonego w plasterki selera naciowego, łyżeczkę soli i pieprz. Zamieszaj i duś kilka minut pod przykryciem. Przełóż wszystko do garnczka. Dodaj dwie łyżki mąki rozmieszane z odrobiną wody i wlej 2- 2,5 litra wody (w zależności od pożądanej gęstości, ja daję dwa). Po chwili dodaj orzechy i wrzuć kurkumę. Gotuj 10 min., aby orzechy zmiękły. Następnie dodaj sok z cytryny. Całość, jeszcze w garnku, możesz doprawić 1 szklanką śmietany 30%, bądź dodać ją bezpośrednio do zupy w miseczce. Posyp posiekanymi liśćmi selera lub pietruszki.
Smacznego!
|
Pozdrawiam Was ciepło, Kochani!
Pięknie to napisałaś:...bo my zostajemy i jeść trzeba.Bardzo podoba mi się taka postawa,choć serce może płacze...
OdpowiedzUsuńZupa niezwykle smakowita i pięknie pokazana.
Uśmiechów Ci życzę!
Kochana Ewelajno! Chciałam napisać, że ładnie nagłówek zmieniłaś, i że zdjęcia piękne, ale to nie tak istotne teraz... choć może jednak...Zawsze ciężko znaleźć równowagę w takich chwilach.
OdpowiedzUsuńPięknie i mądrze opisałaś smutek.
Ściskam Cię!
Niech spoczywa w pokoju..
OdpowiedzUsuńA zupa z pewnością jest pyszna. Cieplutko pozdrawiam!
Smutne wieści.... :( Pięknie go żegnasz....
OdpowiedzUsuńAmber, Anno-Mario, basiuP, Aniku - dziękuję Dziewczyny moje Drogie. Zastanawiałam się czy to pisać... Może nie wszystkim się spodoba...
OdpowiedzUsuńBardzo Was serdecznie pozdrawiam i niezmiernie się cieszę, że mnie odwiedziłyście dzisiaj:). Bardzo:)
Czytałam dziś o Nim i dziękowałam Bogu za TAKICH ludzi. Takich, którzy z pasją i wbrew temu co nas otacza, kochają innych tylko za to, że po prostu są.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że odszedł. Ale z drugiej strony - On już ma z głowy walkę z sobą i ze światem. On już wszystko WIE :)
Ściskam mocno.
Och Ewelinko... tak mi przykro... :( Słowa tego nie wyrażą. Przytulam CIę mocno Kochana:*
OdpowiedzUsuńNie wiem,czy to na miejscu,ale chciałam napisać, że Twoje zdjęcia są piękne, choć dziś przepełnione smutkiem. Widać go na pierwszych dwóch, bynajmniej ja tak odczułam.
Ściskam Cię mocno Kochana Kobietko:**
Smutek i lzy. I swiadectwo zycia. Tyle zostaje. Za to dziekujmy. Usciski serdeczne, Anna
OdpowiedzUsuńCiekawa zupa, bardzo :-)
OdpowiedzUsuńEch
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro... Strata przyjaciół jest bolesna. Ja zawszę wyobrażam sobie, że TAM jest lepiej.
OdpowiedzUsuńzupa choć trochę pomaga przywrócić mózg do świadomości w takich chwilach. oby pamięć przetrwała. przesyłam trochę ciepła :*
OdpowiedzUsuńTak mi przykro... Ale wierze, nawet wiem, że będziecie pamiętać, a pamięć jest najważniejsza...
OdpowiedzUsuńŁączę się w bólu, tydzień temu też odszedł ktoś mi bliski.
OdpowiedzUsuńale życie toczy się dalej a te osoby teraz patrzą na nas z góry.
Ewelinko...no coz...my na to nic juz nie mozemy ...zyc trzeba,lacze sie z Toba w smutki...
OdpowiedzUsuńRewelacyjne przepisy :) każdy znajdzie coś dla siebie :)))
OdpowiedzUsuńBellis - dziękuję za wszystkie słowa:) tak, on wie...:)
OdpowiedzUsuńMajanko - wiesz, że ja tez ten smutek zobaczyłam, jak to napisałaś... Ściskam.
anno - Ty rozumiesz sercem - dziękuję:)
Dag - i pyszna:).Dziękuję za wizytę, Dag:)
kabamaiga - bardzo ech..., bardzo, aż trudno znaleźć słowa... mnie też.
Kasiu - ja też:)
Paula - miło czyta się Twoje słowa:) - dziękuję:)
agnieszko - bardzo pamiętać, bo o takich ludziach nie da się zapomnieć.
korniczku - zatem i ode mnie wyrazy współczucia... dziękuję.
Ewam - dziękuję za słowa:)
agaw - bardzo dziękuję, mam nadzieję, że Ty już znalazłaś:)
Kochana! To straszne! Tak mi przykro...
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam.
Emmo - dziękuję...:)
OdpowiedzUsuńTrzymam Cię za rękę.
OdpowiedzUsuń...