środa, 25 lutego 2015
Sok z surowej dyni–francuska dynia piżmowa (muscat de Provence)
Dzień trwa 10 godz. 33 min i jest dłuższy od najkrótszego o prawie 3 godziny…! Każdego dnia coraz więcej światła! Poranną kawę przygotowuję po odsunięciu rolety nie zapalając lampki nad szafką. Taka tam mała radość po wielu czarnych porankach. W szarówce dostrzegam mieszkańców osiedla wracających z porannych spacerów ze swoimi pupilami i w kościach… czuję, że słońce właśnie się rozciąga w swoim podniebnym wyrku… szykując nam nowy dzień.
Powietrze pod koniec lutego zaczyna pachnieć tak pięknie, że wielu ma ochotę na ogrodowe porządki, spacery i inne aktywności na świeżym powietrzu. Jasną sprawą jest, że właśnie teraz jest czas na dojadanie zimowych zapasów. Niebawem przyjdzie apetyt na rzodkiewki i inne wiosenne pyszności. Póki co dynia.
Dla mnie dynia to takie warzywo, na które mogę patrzeć godzinami. Podziwiam fakturę, barwę i tę specyficzną chropowatość w zależności od gatunku. Francuska dynia piżmowa, ulubienica szefów kuchni, którą nabyłam w Niemczech na Festiwalu Dyniowym jeszcze we wrześniu, przeleżała kilka miesięcy w moim garażu (9-11°C) . Od koloru głębokiej zieleni przeszła w zgaszony pomarańcz. Z lubością zerkałam na nią co dzień (i na jej koleżanki, bo mam jeszcze kilka dyń w stanie gotowości) i każdego dnia rano obiecywałam sobie, że DZIŚ coś z niej przygotuję. Dynia jest dość zwarta, soczysta i pachnie melonem. W sam raz na zupę, albo sok. Choć do zup wolę Hokkaido.
Może to banalne, ale pomyślałam, że powiem Wam, iż z surowej dyni można pić sok. Z samej tylko dyni nie jest zbyt ciekawy i nie przypadłby nikomu do gustu, bo ma smak melona bez cukru, ale z dodatkiem innych owoców jest wyborny.
Nie podam dokładnych proporcji, bo za każdym razem robię na smak. Wszystko zależy od rodzaju dyni i rodzaju innych owoców, które dodacie do soku. Ja do każdego soku dodaję odrobinę świeżego imbiru, bo lubię ten lekki zadziorny smak, ale zrobicie jak zechcecie. W każdym razie ostrożnie, lepiej, aby imbir nie dominował, ale jeśli przesadzicie z jego ilością, dodajcie więcej pozostałych owoców.
Podam tylko połączenia, które dotychczas wypróbowałam. Jestem przekonana, że posmakują Wam i będą dodatkową motywacją, aby spożywać więcej tej tego bogactwa beta-karotenu i innych witaminowych (B, PP, C) dóbr, które utrzymują włosy, skórę i paznokcie w dobrej kondycji, ponadto spowalniają procesy starzenia, chronią wzrok, pomagają zwalczać zaburzenia krzepliwości krwi. Poza tym, co ważne, w okresie zachorowań na grypę, beta-karoten obecny w dyni wspomaga układ odpornościowy. Zatem do sokowirówek i wyciskarek…!
Sok z surowej dyni – moje kombinacje:
1. dynia, marchew, jabłka, świeży imbir;
2. dynia, ananas;
3. dynia, gruszka, cytryna, świeży imbir;
4. dynia, czerwone pomarańcze;
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne zdjęcia :-) a jeśli uda mi się kupić muscat w tym roku zrobię taki sok :-)
OdpowiedzUsuńKarolino, ja bym próbowała z każdej soczystej dyni, dodatki zrobią smak :). dziękuję :)
UsuńDziekuje za bardzo zdrowa inspiracje, na pewno warto wyprobowac! Milych dni pelnych swiatla :) Jola
OdpowiedzUsuńJolu, skorzystaj przy okazji :). Światło polepsza mój uśmiech :)
UsuńMoja ulubionego Hokkaido, ostatnio kupiłam dżem z dyni, jest super.Nie jestem fanem soków wiec obejdę się smakiem 😉
OdpowiedzUsuńMałgosiu, moja tez BYŁA Hokkaido, a teraz nie wiem czy muscat nie lepsza... :). Dżem z dyni moja mam, robi więc ja się ograniczyłam i opanowałam:),ale lubię ten jesienny smaczek :)
UsuńSuper pomysł! Kocham dynię, ale nie wpadłam na to by zrobić z niej sok :) Miłego i słonecznego!
OdpowiedzUsuńKamila, próbuj, pycha :). Miłego i smacznego i Tobie!
Usuń:) dziękuję za inspirację, bo mam zapas dyń i się właśnie wczoraj zastanawiałam, co jeszcze mogę z nich zrobić dobrego :) zatem dzisiaj będzie sok :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ale fajnie, że Cię wspomogłam :)
Usuńoch ,uwielbiam dynie i sok z dyń-podobno to właśnie była ta słynna grecka ambrozja,pijam go już od 25 lat-wstyd się przyznać;-)Dziś rano był jabłkowo(najlepiej Szara Renatka),marchewkowo,dyniowe połączenie-moje ulubione,chętnie wypróbuję Twoje połączenie:-)Muszkatłową Prowansalską mam od 5 lat w ogródku-uwielbiam ją to moja ukochana odmiana!!!dziś rano zastanawiałam się właśnie ile kilo przejedliśmy przez zimę i wyszło mi,że około 60!!!:-D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!
serdeczności:-)
ps
mam nadzieję,że tym razem uda mi się umieścić komentarz,bo zwykle coś mi zjada:-/
60 kilo, niezła ilość:). Jak to TA ambrozja to będę pić na potęgę...! Dyniove - love :).
UsuńTa muskat niewiele pestek ma, ale ale zobaczymy co z nich wykiełkuje :) Już nie mogę się doczekać...>!
i juz wiem co zrobie ze stojącej i patrzącej na mnie dyni ;) dziekuje za przepisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Kasia, smakowało?
UsuńOd dwóch już lat bezskutecznie szukam tej dyni na wszelakich targach, świętach dyń itd ... w swojej okolicy ... bo ja ją kocham za sam wygląd:) ... sok z dyni z dodatkami to cudeńko, które stawia na nogi i daje energii na cały dzień:) Buziaki Ewelinko .... i pozdrowienia od Lili ... w końcu dzięki Tobie nosi to piękne imię:)
OdpowiedzUsuńJolu, a Ty masz kawałek ziemi? Może choć skrzynię większa na balkonie? Może kup nasionka.. Podzieliłabym się z Tobą, ale moja miała tak niewiele, że mogę się dzielić dopiero w przyszłym roku, jeśli te wykiełkują...
UsuńFajnie mieć świadomość Lili, że to ode mnie, cieszę się mocno!
Co za kolor! Musi być pyszne.
OdpowiedzUsuńPięknie i pysznie! Nie próbowałam jeszcze z ananasem i zupełnie nie rozumiem dlaczego.;) Dynie czekają w spiżarni, więc wystarczy tylko ananasa nabyć.:) I to prawda, że już mam ochotę na prace ogrodowe, bardzo! Uściski!
OdpowiedzUsuńA oni się lubią :) Prace ogrodowe tuż tuż - cierpliwości! Patrzę na swój taras i jeszcze trochę muszę wytrzymać...
UsuńMniam! Planuję sporo dyni w tym roku u mnie w ogrodzie. Będzie trzeba chyba do tego zaopatrzyć się też w sokowirówkę :)
OdpowiedzUsuńOj, ja tez już chciałabym aby wschodziły, ale trzeba czekać. Może niebieskich dyń uda mis ie spróbować w tym roku :). Ja od niedawna mam wyciskarkę - polecam Ci sto razy bardziej :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńzdecydowanie za rzadkie są Twoje posty,
można spytac o pochodzenie tęgo pięknego prostokątnego talerzyka?
Pozdrawiam
Bardzo miło to czytać :), właśnie wrzuciłam kolejne słowa z masą zdjęć, ciekawa jestem czy przypadną Ci do gustu :).
UsuńTalerzyk z sąsiedniej ulicy, gdzie znajduje się garaż pełen staroci, uzupełnianych i opróżnianych sukcesywnie.
ciekawe jak smakuje taki sok... ?
OdpowiedzUsuńJest pyszny :)
UsuńKochana Moja,
OdpowiedzUsuń"słońce właśnie się rozciąga w swoim podniebnym wyrku… szykując nam nowy dzień" rozlozylo mnie na lopatki, tak sie usmiechnelam mocno do tej frazy... :-) Piekna!
A kolory tak energetyczne, ze kreci sie w glowie. Chyba wyciagne swoja sokowirowke...
I masz racje co do zapachu powietrza na przedwiosniu. Jedyny taki. Uwielbiam te chwile i jednoczesnie tak sa rzadkie...
Buziakow moc
Anna
No i ta niebieska decha... jaka cudna, a wiesz, ajk ja lubie ten kolor! Skads Ty ja wytrzasnela???
Jak pisałam, to widziałam to słońce prostujące nogi :). Wiesz, coś jak ja :)
UsuńJa od niedawna mam wyciskarkę, bo dwie sokowirówki poległy na buraczkach... Nawet reklamacje nie były uwzględniane...:(. W końcu zdecydowałam się na taki fantastyczny krok :) i powiem Ci, że to jest najlepszy z kuchennych zakupów :)
Zapach, mimo deszczu nadal się utrzymuje :)
Dechę zrobił mi kolega :). Uwielbiam ja, mogłabym za każdym razem na niej fotografować:), ale wtedy eksplozja kolorów byłaby w każdym poście i.. stałoby się nudno i przewidywalnie, prawda?
Uścisków cała masa...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ewelinko, kompozycja i kolory kadru - cudne, no i oczywiście wszystko co na nim i ten sok i cudowne buteleczki z korkiem i słoiczki z miłością, skąd Ty takie cudeńka bierzesz ;)
OdpowiedzUsuńZ mojej zamrożonej dyni to soku zrobić się nie pokuszę, ale pomyślę, jak trafi mi się taka mięsista ;)
Myślisz...? DZIĘKUJE :).
UsuńA te butelki i w gadżety same mi wchodzą pod rękę jak zaglądam do takich miejsc, gdzie są:) i pchają mi się do domu, a ja już nie mam ich gdzie trzymać... Jestem pewna, że u Ciebie w mieszkanku tez znalazłoby się mnóstwo takich skarbów :)
Z zamrożonej to nie, ale jak znajdziesz jeszcze świeżą spróbuj :)
Jakież działające na zmysły są te Twoje zdjęcia :) pyszne i piękne :) mistrzostwo świata:)
OdpowiedzUsuńElle, jak mi miło :)
UsuńAle pyszne te zdjęcia, faktycznie poruszają wszystkie zmysły. Przepis równie wspaniały.
OdpowiedzUsuńMiałam nadzieję, że poruszą :). Dziękuję :)
Usuńszukam inspracji w temacie placki ziemn. Taka dynia moze bedzie dobrym dodatkiem do ciasta, jak myslisz ? Mam zamiar posiac na wiosne. Do soku wole dodatek buraczka czerw.
OdpowiedzUsuńJanie, u mnie znajdziesz kilka ciast z dynią. Jeśli chodzi o sok, to tutaj głównym składnikiem jest dynia. Sok z buraków, to sok z buraków ;). Sok z dyni, to sok z dyni :). Pozdrawiam!
UsuńCzy dynie piżmową do soków obierać ze skóry?
OdpowiedzUsuń