i aromatów życia
Uwielbiam brukselkę! Nie widziałam nigdzie sprzedawanej w tej formie :)
Brukselka ta to potrafi być piękna!:)
Śliczne zdjęcie :)Pozdrawiamhttp://magiczneslowaa.blogspot.com/
Owocna i do tego warzywna ;) Czekam bardzo na jakiś ciąg dalszy tej wyprawy na blogu.
oj dawno w sklepie nie widziałam brukselki na kolbie :) lubię tak samo jak brokuła :)pozdrawiam :)
Uwielbiam brukselkę pod każdą postacią:)
A gdzie ten ryneczek?Ja też takie chcę!!!:)
W Kołobrzegu:)
No trochę daleko jak na wypad na sobotnie zakupy, chociaż z drugiej strony...;)
Konwaliuszku, ja jutro w Szczecinie, a ryneczek tylko we wtorki i piątki..., ale gdybyś reflektowała, mogę zakupić i jak się tylko w sobotę zjawisz, będą na Ciebie czekać:)
Zazdroszczę Ci takiego prawdziwego ryneczku.Jak będę się wybierać w Twoje strony to zamelduję;))A w Szczecinie może kawkę kiedyś wypijemy, co?:)
Nie wiem jak opisać zdziwienie, które spowodowało odkrycie, że brukselki rosną w ten sposób :)))))))))))
Cieszę się, że mogłąm Cię uświadomić:)
bleeeeeeeeeeeeeeeeeee !!
Ja Ci dam...!!!
Nie wiedziałam, że brukselka w taki sposób rośnie.Wygląda jak brukselkowe winogrono!
To ja poszukam u zrodel :-) Buziaki
alez one śliczne Ewelinko:) buziaki
Uwielbiam brukselkę! Nie widziałam nigdzie sprzedawanej w tej formie :)
OdpowiedzUsuńBrukselka ta to potrafi być piękna!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
Owocna i do tego warzywna ;) Czekam bardzo na jakiś ciąg dalszy tej wyprawy na blogu.
OdpowiedzUsuńoj dawno w sklepie nie widziałam brukselki na kolbie :) lubię tak samo jak brokuła :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Uwielbiam brukselkę pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuńA gdzie ten ryneczek?
OdpowiedzUsuńJa też takie chcę!!!:)
W Kołobrzegu:)
UsuńNo trochę daleko jak na wypad na sobotnie zakupy,
Usuńchociaż z drugiej strony...;)
Konwaliuszku, ja jutro w Szczecinie, a ryneczek tylko we wtorki i piątki..., ale gdybyś reflektowała, mogę zakupić i jak się tylko w sobotę zjawisz, będą na Ciebie czekać:)
UsuńZazdroszczę Ci takiego prawdziwego ryneczku.
UsuńJak będę się wybierać w Twoje strony to zamelduję;))
A w Szczecinie może kawkę kiedyś wypijemy, co?:)
Nie wiem jak opisać zdziwienie, które spowodowało odkrycie, że brukselki rosną w ten sposób :)))))))))))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłąm Cię uświadomić:)
Usuńbleeeeeeeeeeeeeeeeeee !!
OdpowiedzUsuńJa Ci dam...!!!
UsuńNie wiedziałam, że brukselka w taki sposób rośnie.
OdpowiedzUsuńWygląda jak brukselkowe winogrono!
To ja poszukam u zrodel :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki
alez one śliczne Ewelinko:) buziaki
OdpowiedzUsuń