czwartek, 13 grudnia 2012

Migdałowe brownie z migdałowymi “ziemniaczkami”


        marcepanowe ziemniaczki

Ilekroć wjeżdżam na Rondo Kardynała Ignacego Jeża ( kołobrzeskiego biskupa uśmiechu), tylekroć uśmiecham się widząc herbowe łabędzie, które przysiadły na… jeżu;) . A Jeż, jak pamiętam jego zaraźliwy śmiech, pewnie by się cieszył z takiego zabawnego zbiegu nazw. Trochę jak z bajki… Łabędzie, latem ozdobione białymi kwiatami, teraz obsypywane wciąż padającym śniegiem i światełkami przebijającymi spod jego grubej warstwy. W ostatnich dniach najładniej wyglądały rano, jeszcze przed świtem, kiedy ulice i chodniki były całkowicie białe, a samochody sunęły z prędkością ślimaka... Ja też. Mimo to lubię kiedy pada śnieg i lubię śniegowe łabędzie. Lubię kiedy miasto tak trochę zimowo pustoszeje, jakby zastyga… Pod nosem mruczę: Dziś Pan Andersen cieszy się, bo wszyscy dziećmi stają się… I wspominam groźną “Królową Śniegu” w Teatrze Telewizji dla Dzieci (z osiemdziesiątego któregoś roku). Jak Gerda chciałam pomóc Kajowi…, nienawidziłam mszczącej się królowej…a później myślałam sobie ‘aby tylko odłamek lodu nie wpadł MI do oka…’ Dziś Pan Andersen cieszy się, bo wszyscy dziećmi są, gdy staje się biel i łagodzi co złe: i żal i gniew…

łabędzie na Rondzie Kardynała Ignacego Jeża

Serwisy radiowe pełne śniegu. Od soboty śnieg otula wszytko, a ja otulam się czym mogę. Na przykład przepisem na nowy piernik, moją trzyletnią nalewką z aronii, ciepłem, które uwalnia piekarnik podczas pieczenia trzykilogramowej (….!) kaczki z pysznym nadziankiem, pasztetem, który wyostrza apetyt i wreszcie czekoladą. Najpierw jednak kręcę marcepanowe kulki i otulam je kakaowymi płaszczykami. Pokręcicie ze mną...? A może ze swoimi dziećmi....

brownie migdałowe z migdałowymi ziemniaczkami (5)

Domowy marcepan i kartofelki marcepanowe

150 g mielonych migdałów i 150 g cukru pudru połącz z 1 łyżeczką soku z cytryny lub amaretto, wody pomarańczowej lub różanej. Wszystkie składniki dokładnie połącz i uformuj wałek (marcepan uformuj w kształcie wałka), zawiń szczelnie w folię i wstaw na noc do lodówki. Następnego dnia uformuj kuleczki i otaczaj je kakao.

Sposób 2 “na skróty”
Kup gotowy marcepan, podziel na małe porcje. Uformuj kuleczki, które tak samo otoczysz “kakałkiem” .
 
brownie migdałowe z migdałowymi ziemniaczkami3 brownie migdałowe z migdałowymi ziemniaczkami2

Później kręcę brownie od Drogiej Anny z Addio pomidory. Do ciasta nie dodaję nawet grama mąki, a marcepanowe kartofelki układam na miękko zapadającym się cieście. Po upieczeniu, jeszcze ciepłe, rozpływa się w ustach, a po czasie zyskuje niesłychaną lekkość.
Bardzo spodobał mi się przepis na to ciast, ale w zaaferowaniu nie dostrzegłam maku..., musiałam go później zastąpić płatkami migdałowymi, co było bardzo dobrym pomysłem, choć do tej pory nie wiem jak smakuje oryginał....

 Świąteczne brownie z migdałami i marcepanem
 
160 g czekolady deserowej (użyłam czekolady do wypieków 51% zawartości kakao)
215 g mleka
35 g kakao w proszku
105 g masła
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
½ łyżeczki przyprawy do piernika
4 jajka (żółtka i białka osobno)
115 g cukru
125 g migdałów w płatkach (w oryginalnym przepisie mak)
135 g marcepana w formie kuleczek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

Na polewę:
165 g czekolady deserowej
105 g gęstej słodkiej śmietanki 36% ( oryginalnie 18%)
2 łyżki amaretto

Przygotowanie:
1. Rozgrzej piekarnik do  175°C
2. Do garnuszka wlej mleko. Dodaj masło, czekoladę, przyprawę do piernika, kakao i kawę. Mieszaj, pozostaw do rozpuszczenia.
3. W tym czasie utrzyj żółtka z cukrem. Na koniec dodaj proszek do pieczenia.
4. Ubij białka ze szczyptą soli.
5. Do masy żółtkowej przelej mleko z czekoladą. Mieszaj dokładnie. Dodaj płatki migdałowe – mieszaj aż do połączenia. Dodaj ubite na sztywno białka. Delikatnie wymieszaj.
6. Foremkę o rozmiarach 24x28 cm wyłóż papierem do pieczenia. Wylej ciasto. Wyrównaj wierzch. W równych odstępach układaj kuleczki marcepana, tak, by później jedna przypadała na jeden ukrojony kawałek ciasta.
7. Piecz 30 minut. Po tym czasie wyłącz piekarnik, ciasto pozostaw w środku, z lekko uchylonymi drzwiczkami. Wyjmij po kilku minutach – unikniesz w ten sposób gwałtownego opadnięcia ciasta. Studź na kratce.
8. Przygotuj polewę: rozpuść czekoladę ze śmietanką. Do jednolitej masy dodaj likier. Znów wymieszaj i gotową polewę rozsmaruj na cieście.





             
 marcepanowe ziemniaczki (1)

38 komentarzy:

  1. pysznie to wygląda. wspaniałe zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. na kuchni się nie znam , ale te twoje fotki mnie mobilizują , niedługo u mnie piernikowy post ale zdjęcia nie takie cudne choć mam zawód w kieszeni:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszcze sniegu i zimowej aury. U nas juz wszystko stopnialo... Pamietam jak bylam na Krolowej Sniegu w teatrze. To bylo niesamowite wrazenie, do dzis jeszcze wszystko pamietam :)

    Brownie fantastyczne. Chetnie poturlalabym takie kuleczki z moim Synkiem ale niestety znow nam sie rozchorowal...przed samym wyjazdem do PL :(

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślinka mi cieknie ja patrzę na takie wspaniałości! :)
    Tymczasem zapraszam do mojej ciasyteczkowej akcji - stwórzmy kolaż ze ciasteczkowych zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie udały Ci się te kartofelki i zazdroszczę brownie bo prezentuje się niezwykle smacznie, chętnie bym spróbowała :)pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przepis cudowny, a efekt końcowy niewyobrażalnie porusza zmysły :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kartofelki cudowne wyglądają na czekoladowym cieście! Pychotka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzykilogramowa kaczka??? A Ty, przepraszam, zatrudnilas sie w restaracji jakowejs czy innym tak cateringu??? Kto to zje? No iczym nadziane bedzie???
    Tak podejrzewalam, ze wyjdzie znowu zupelnie inaczej :-) niz moje... ale wyglada super, wiec mam nadizje, ze efekt nie zawiodl :-)
    Ja tego ronda to zawsze sie troche obawiam... duze jest :-) i kierowcy jacys tacy jakby mniej sympatyczni niz u nas... Buziole z moca uzdrawiajaca :-)

    ANna

    OdpowiedzUsuń
  9. Korci mnie, zeby pokrecic, bo wygladaja oblednie! A i ciacho niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kakaowe płaszczyki.. rozkoszne
    wszystko tu jest takie ciepłe, czekoladowe, domowe, najpiekniejsze

    OdpowiedzUsuń
  11. mniammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm :)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. wyglądają kusząco :)przepiękne zdjęcia zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewelinko, kolejny Twój przepis ląduje w mojej drukarce :-)) Kuleczki marcepanowe rewelacja!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj Ewelinko, napracowałas się przy tych słodkościach! Ale one na pewno odwdzieczają Ci się...uśmiechem...a Ty im ;-) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  15. same zdjęcia są takie wspaniałe!
    te ziemniaczki.. a już całość prezentuje się znakomicie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się ta wersja z migdałami:) i pomysł kręcenia kulek z dzieciakami .... ja wprawdzie ostatnio ze swoim Synkiem pierniki wypiekam ...ale przecież to też wspólnie spędzonyw kuchni czas:). Przepiękne zdjęcia, ma ię ochote wbić łapę w monitor i wyciągnąć kawałek brownie:) buziaka zasyłam

    OdpowiedzUsuń
  17. niesamowity jest Twój blog! przepiękne zdjęcia i świetne przepisy! jestem pod ogromnym wrażeniem i cały czas podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Boże obłędne zdjęcia! Nie mówiąc już o przepisie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. No to się powtórzę - CZARODZIEJKA :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Domowy marcepan zrobię, chciałam dziś, ale nie zdążyłam. Chcę przełożyć nim piernik staropolski. Marcepanem i powidłami. Mam nadzieję, ze będzie pysznie.
    A takie trufelki - kartofelki to mój M bardzo lubi.:)
    Pyszotki. W ogóle marcepan jest taki pyszny. Kiedyś kojarzył mi się tak wiesz drogo, tak niedostępnie.
    Ściskam ciepło i cieszę się,że jesteś:*

    OdpowiedzUsuń
  21. piękne zdjęcia, smakowite:)

    OdpowiedzUsuń
  22. jej, takie tu pyszności ociekające czekoladą, a ja postanowiłam sobie, że żadnych słodyczy do Wigilii nie ruszę! ;]
    Pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja nie lubię ,zastygniętego ' miasta.
    Wygląda złowrogo,nieprzyjaźnie.
    Przechodnie przemykają jakby w strachu...
    Za to takie marcepanowe kulki chętnie bym z Tobą poturlała.
    Cudowne zajęcie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Podobają mi się te maleństwa. Chyba znów zrobię marcepan na święta...

    OdpowiedzUsuń
  25. Kazde zdjecie wyglada coraz to pyszniej :)

    Pyszności :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię tę samą piosenkę :) "Sanki z tornistra sprawdzają się, choć już w zeszytach śnieg, krzyknie się bałwan i nikt dzisiaj nie obraża się" :). Wspaniałe świąteczne brownie i marcepanowe kuleczki, mmm.

    OdpowiedzUsuń
  27. Super, super, super! :) Genialne zdjęcia i świetny przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ależ mam smaka teraz ależ mam smaka :)))
    Uwielbiam do Ciebie zaglądać głodna zupełnie, po prostu... Potem chodzę i szukam przepisu na który mam składniki... I mogłabym tu spędzic pół dnia, wciąz odkrywając coś nowego!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdjęcia przepiękne, wszystko wygląda tak apetycznie...I jak tu położyć się spać;-)?

    OdpowiedzUsuń
  30. jest wiele kulinarnych blogerow, ktorych zdjecia mnie urzekaja, ale zawsze jak zajrze do Ciebie to godzinami gapie sie w monitor... wiesz jak zaczarowac Ewelajno, oj wiesz!!!! sciskam mocno! :-))

    OdpowiedzUsuń
  31. Brownie super, ale moją uwagę przykuła ta magiczna łyżka na ostatnim zdjęciu. Mieć łyżkę z własnym inicjałem to jest dopiero cool :D
    Również lubię śnieg. Ciepłe boty na nogi, do tego getry, bluza z pomponami spod kurtki i rękawice z jednym palcem. Wirować, wirować łapiąc śnieżynki na język, jak dziecko... I cieszyć się zamykając z radości oczy. Mangowo, rany, jak mangowo się wtedy czuję.

    Ja mata ^.^

    OdpowiedzUsuń
  32. Jakie pysznosci! Wybacz, ze sie powtarzam, ale musze to powiedziec jeszcze raz: uwielbiam Twoje zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń