poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Placek śliwkowo-migdałowy – mój faworyt u schyłku sierpnia.


IMG_5397-1

Od pewnej Dobrej Duszy wiaderko śliwek dostałam. Pysznych i soczystych z obietnicą… robaków. Zajęły jednak tylko pięć “lokali”, zatem cała zawartość wiadereczka była moja.

Dziękuję Miłeczko♥


IMG_5422

Pierwszymi śliwkami nie sposób się nacieszyć. Sama nie wiedziałam, czy najpierw do ciasta, czy do słoiczków, czy ot tak, opłukane prosto do buzi.

I zrobiłam ciasto. Kruche i pyszne. Z lekko kwaskowymi śliwkami zatopionymi w miękkiej kołderce migdałowej masy frangipange. Nie sposób pozostać przy jednym kawałku. Ciasto znikało w oka mgnieniu… Już po raz trzeci w tym tygodniu.

maślany placek ze śliwkami1

Inspiracją był placek malinowo-migdałowy Nigelli, który wcześniej piekłam tak, jak sama Pani Lowson przykazała, ale ograniczałam ilość cukru. Tym razem ograniczyłam też masło - aż o 125 gram (…!). To było bardzo dobre posunięcie. Zrobisz, jak zechcesz, jednak ilość masła, której używa Nigella na frangipange, czyli górną masę, powoduje,że nie zostaje ona upieczona do końca, a ciasto jest zbyt płynne, aby mogło zachować formę na talerzyku. Jest dobre, nawet bardzo, ale zbyt maślane, zbyt tłuste – jak dla mnie.

maślany placek ze śliwkami3 maślany placek ze śliwkami5

Placek śliwkowo – migdałowy (inspiracja: Nigella Lowson “Kuchnia”)

Na spód:
225 g mąki pszennej
60g cukru pudru (u mnie 45g)
szczypta soli
225g masła (u mnie 200) plus trochę do wysmarowania formy

Na wypełnienie:
150g masła (u mnie 50g)
4 jajka
150g miałkiego cukru ( u mnie 120g)
150 g mielonych migdałów
250 g powideł śliwkowych albo śliwki w czekoladzie (obiecuję, że następnym razem podam przepis)
50g płatków migdałowych
250-300 g śliwek wypestkowanych przekrojonych na ćwiartki

foremka o wymiarach 30-20cm ( u mnie 19-30 cm plus dwie kokilki o średnicy 10,5 cm)

♥ Rozgrzej piekarnik do 180°C. Wyłóż blaszkę papierem, albo posmaruj masłem.

♥ Wymieszaj mąkę, cukier puder, sól i masło w malakserze, aż powstanie zwarte ciasto. Wyłóż nim blaszkę dociskając do dna( ja najpierw wypełniam kokilki tworząc centymetrową warstwę) i wyrównaj jego powierzchnię.

♥ Podpiecz ciasto przez 20 min. i odstaw w w foremce do przestygnięcia.

♥ Kiedy ciasto jest w piekarniku, roztop w rondelku masło( 150 albo 50g- patrz składniki powyżej) do wypełnienia i zdejmij z ognia aby trochę przestygło, powiedzmy na 5 min, kiedy będzie stygło ciasto.

♥ Połącz jajka, miałki cukier i mielone migdały i zmiksuj na gładką pastę ( użyj malaksera, albo miksera). Nie przerywając ubijania, cienką strużka dodaj masło i wyłącz kiedy masa frangipange będzie jednolita.

♥ Powidła (lub śliwkę w czekoladzie) wyłóż na ciasto, następnie ułóż śliwki wnętrzem do góry. Na warstwę śliwek wylej frangipange.

♥Cała powierzchnię ciasta pokryj płatkami migdałowymi i piecz przez 45 min sprawdzając po 35: placek będzie gotowy, kiedy delikatnie urośnie i zezłoci się w cieple piekarnika (jeśli rumieni się zbyt szybko przykryj folią aluminiową).

♥ Odstaw placek do ostygnięcia przed pokrojeniem – albo nie, jeśli nie możesz się doczekać (uważaj jednak na gorące śliwki)

~ ~ ♥ ~ ~ Polecam z wielką radością i smakiem! ~ ~ ♥ ~ ~


IMG_5475

~ ~ ♥ ~ ~ Pięknego końca sierpnia , Kochani! ~ ~ ♥ ~ ~

52 komentarze:

  1. Wspaniałe! Obłędnie sfotografowane! Nic tylko zapisywać przepis i... zazdrościć :)
    Pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda przepięknie!
    a przy okazji jeszcze napiszę, że robiłam z Twojego przepisu dżem z aronii, jabłek i gruszek - wyszedł super, a do tego w ilości hurtowej, bo aż 15 słoiczków :) dziękuję za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam o tym przepisie ostatni żeby zastąpić maliny sezonowymi owocami. Śliwki są świetnym pomysłem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglada obłędnie :) jak dobrze, że trafiłam na Twój blog i dodałam do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsze zdjecie powalilo mnie na kolana...CUDOWNE po prostu. Jestem nim zachwycona. Ja ze sliwkami jeszcze nic nie robilam. Moze dlatego, ze jak do tej pory trafialam na takie jakies niedojrzale i bez smaku. A szkoda, bo chetnie upieklabym takie pyszne ciasto. I to nawet trzy razy w tygodniu :))

    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sprawilas, ze zachcialo mi sie nagle wrocic do Polski, na te nasze piekne sliwki z naszymi wlasnymi robaczkami, niekoniecznie doskonale, ale najbardziej wyjatkowe. Te hiszpanskie niemaja takiego smaku. Tymczasem poodpoczywamy jeszcze troche, dobrze? Ciasto obledne, a przepisy - slow brak :-) Buziaki serdeczne
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliwki w cieście-uwielbiam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pysznie! Biorę w ciemno każde Twoje ciacho!

    OdpowiedzUsuń
  9. jeszcze śniadania nie jadłam a tu takie pokusy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne! Juz jest na liscie "koniecznie do zrobienia" :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. takie sliwki to ja bym jednak najpierw do buzi... ;-)) ale ciasto jest obledne! i jak zwykle oblednie sfotografowane! buzka

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne zdjęcie wiaderka! ;)
    a placek bardzo obiecujący, uwielbiam ciasta ze śliwkami.

    OdpowiedzUsuń
  13. Robiąć jakiekolwiek ciasto ze świeżych owoców, muszę brać poprawkę na to ,że połowa owoców zostanie od razu skonsumowana.
    Wspaniałe połaczenie smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Co za pyszne zdjęcia!
    Zakochałam się w nich i w tym placku.
    Pięknie u Ciebie Ewelino u schyłku sierpnia.
    Miłego i smacznego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiekna sierpniowa propozycja na ciasto! :)
    Chetnie poczetowalabym sie cjoc kawaleczkiem...

    Tymczasem koniec sierpnia to juz faktycznie nieublaganie koniec lata... Smutno sie robi i nostalgicznie, dzien coraz krotszy, zielen juz nie ta...Chyba taki sliwkowy wypiek jest najlepszym lekarstwem na melancholijny nastrij :)

    pozdrawiam bardzo cieplo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że po zrobieniu tego ciasta to również będzie nasz faworyt :):) Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacja! Śliwki rządzą!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdjęcia cudowne! a placek wygląda wyśmienicie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Frangipane ze śliwkami jeszcze nie jadłam - bo piekę z wiśniami. Ale takie ciacho. muszę koniecznie wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  20. Mmm jakie mokre i soczyste! Chyba spróbuję w najbliższych dniach, bo wygląda niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Och, śliczne ci wyszło to ciasto, co ważne udało Ci się je nieco odtłuścić. Uwielbiam Nigellę, ale ta ilość masła- już na sam widok czuje zatykający tętnice cholesterol. Upiekę to chyba dzisiaj na dobry początek pracy jutro.
    Ja zrobiłam ze śliwkami drożdżowe z dodatkiem mąki kukurydzianej. Bardzo smaczne i żółte jakby był tam co najmniej tuzin jaj. Miłego poniedziałku

    OdpowiedzUsuń
  22. piękne zdjęcia i cudny placek (:

    OdpowiedzUsuń
  23. taki placek , to coś pięknego!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Dokładnie o takim cieście myślałam, albo bardzo podobnym, chodziło za mną kilka dni i proszę, znalazłam je właśnie u Ciebie. Wychodzi na to że już nie muszę piec? Nieeee, apetyt tylko wzrósł, niestety dla moich bioder ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Twoje zdjęcia są po prostu artystyczne! nie mogę się napatrzeć. Tu przepis już nie jest dla mnie taki ważny. Biorę wszystko w ciemno. Nieważne co jest w środku, zdjęcia są wyjątkowo apetyczne i zachęcające.

    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. To zdjęcie otwierające jest piękne, Ewelinko. Chociaż nie, one wszystkie są piękne! i placek też, aż tu mi pachnie!
    a wizja śliwki w czekoladzie w nadzieniu sprawia, że już do Ciebie się wybieram, schowaj proszę gdzieś mały kawałeczek dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  27. piękne zdjęcia i bardzo smakowite ciasto ... porywam kawałek ...ulegnę pokusie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne to ciasto Ewelinko i te zdjęcia, ach! Rozpływam się! :) Serio.
    A wiesz co , te serduszka sa urocze. Jak je robisz?
    Ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
  29. Już czuję, że to niebo w ustach... Moje ulubione połączenie migdałów z owocami...

    OdpowiedzUsuń
  30. wcale się nie dziwię, że znikło (kilkakrotnie) w ekspresowym tempie :) wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ach....śliwki za którymi tęsknię, a których nie ma na Wyspie...dlaczego?nie wiem :))
    Wygląda pysznie....mniam! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Śliwkowo i serduszkowo u Ciebie Ewelinko:) Cudnie!
    Taki placek to ja chętnie...tylko dlaczego ten mój E. nie lubi deserów z owocami!?! I nie ma komu zjeść takiej blachy...
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  33. moje działkowe śliwki to 80% lub więcej robaczywki... jak tylko znajdę dobrą to od razu zjadam, dlatego ciasta śliwkowego jeszcze u mnie nie było :) chyba muszę się przejść na rynek, bo jak w sezonie tak bez ciasta ze śliwkami?! nie może być :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Co prawda powinnam iść już spać, a nie myśleć o jedzeniu, ale nie mogę! Twoje ciasto będę widzieć pod powiekami zasypiając:) śliczne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Przepiᶒkne zdjᶒcia. Strasznie podoba mi siᶒ kolorystyka!!!

    Miód z niezapominajek kupiłam w Kanadzie, w sklepie z zagranicznymi produktami. Pochodzi z Francji.

    Pozdrawiam ciepło!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Widzę Ewelajno, że u Ciebie bardzo uroczysty koniec lata! Mam nadzieję, że podzielisz się kawałeczkiem :) ;**

    OdpowiedzUsuń
  37. Wspaniałość w wielkim wydaniu! Aż oczy zgubiłam:-) Przepiękne zdjęcia. Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak tu pysznie i pięknie. Czy sierpień może się kończyć w lepszy sposób? Chyba nie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jaka zwykle najwyższy kunszt kulinarny i przepiękne zdjęcia. Odwiedziny Twojego bloga to czysta 'satisfaction'. Dobrze,że bloga założyłaś po 1965 roku, bo tak to nie było piosenki I can't get no satisfaction;-).

    OdpowiedzUsuń
  40. Cudownie wyglada ten placek! Na oko skromny, ale z pewnoscia pyszniejszy od niektorych wykwintnych tortow. I zdjecia przepiekne, az milo popatrzec.

    OdpowiedzUsuń
  41. Przepiękne zdjęcia! Jestem pełna zachwytu. Ciasto zapowiada się wspaniale. Uwielbiam śliwki i masę frangipane. Ten przepis jest dla mnie idealny.

    OdpowiedzUsuń
  42. Ewelinko pierwsze i ostatnie zdjęcie to prawdziwe dzieła sztuki!

    Ściskam Cię mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  43. wiosenko27 – cieszę się, bo ja tez ogromnie:)

    lepszysmak – dziękuję:). Zazdrościć najwyżej pozytywnie, przepisywać idziałać:). Pozdrawiam Cię Aniu:)

    Edith – dziękuję i cieszę się niezmiernie, bo ta aronia jest wyjątkowa. Mi z zeszłego roku został chyba tylko jeden, niebawem znów będą aroniowe przetwory:)

    kuchennefascynacje – maliny, według mnie, się nie nadają, bo co z tego, że przetarłam mus, aby nie było pesteczek, kiedy później i tak kładłam maliny, a ich pesteczki, akurat w tym cieście nie pasowały. Śliwki pasują bardzo:)

    JOASIU – wiesz jak miło czytać takie słowa? Aż chce się działać:)

    majko – tyle miłych słów – dziękuję Ci , moja Droga:). Mam nadzieję, że trafisz jeszcze na dobre śliwki, bo przecież jeszcze w październiku są:). Mocno Cię pozdrawiam!

    anno – gdyby przetrwały podróż, już bym je wysyłała do Ciebie… Mocno Ci dziękuję:). Odpoczywajcie ile „wlezie”, bo taki odpoczynek cudownie procentuje:)
    :*

    Monisiu – te są przepyszne:)

    Kamilko – ojejciuńku…! To zobowiązuje:), ale powiem Ci, że tak zawsze pokazuję tylko te ciasta, które wyszły, i z których byłam zadowolona. Mam ładne zdjęcia ciast, które zrobiłam przed spróbowaniem, a później okazały się porażką… Takich tu nie ma.

    zauberi – tak, przed śniadaniem oglądanie takich zdjęć to trudna sprawa…

    Myszki In cucina – cieszę się ogromnie - nie zawiedziesz się!

    cudawianki – miło mi, ja teraz kieruję je prosto do buzi:)

    Jwsm – dziękuję:). Placek najpyszniejszy w ostatnim czasie – już chciałabym go piec znowu:)

    Grażynko – u mnie też tak jest: do buzi.., do ciasta… Pyszne połączenie:)

    Amber – fajnie, że tak je odbierasz:). Dziś tez pogoda wyjątkowa:). Pozdrawiam Cię, Amber, gorąco!

    nat. – najbardziej to ona jest przepyszna:). U Ciebie to już nawet szybciej ciemno… Śliwkowe lekarstwa są najlepsze…:):):). I ja Cię pozdrawiam bardzo ciepło:)

    Justin&Dorothy – jak Wam się uda zrobić, dajcie, proszę znać:)

    Kasiu – rządzą, rządzą…!!!

    Judiku1119 – dziękuje gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  44. Anno Ferrari – wypróbuj, bo warto, a ja w przyszłym roku zrobię z wiśniami, tylko mi przypomnij, proszę:)

    burczymiwbrzuchu – jak spróbujesz, powiedz jak smakowało, dla mnie to naprawdę faworyt:)

    milko – drożdżowe w tym sezonie jeszcze nie gościło u mnie. Czas to zmienić… Takie Twoje kukurydziane musiało być pyszne, jeszcze nie łączyłam drożdżowego z mąką kukurydzianą, ciekawa jestem smaku.

    Danusiu, basiuP – dziękuję Dziewczyny:)

    Lu – ale fajnie trafić w Twój gust:) - pokaż co tam wymodziłaś:)

    mnemonique – dla mnie Twój zachwyt jest wyjątkowy, a braniem w ciemno ciesz się ogromnie:)

    korniczku – dziękuję:). Musiałabyś dać znać kiedy będziesz, ale zrobienie placka to „minuta 8” i siedzimy i pijemy kawkę:)

    Jolanta szyndlarewicz – porywaj, porywaj, Jolu - takie uleganie pokusie, tooo… żadne uleganie;)

    Majanko – Twoje rozpływanie się jest dla mnie rozkoszą:) I ja ściskam:*

    Patrycjo – ulubione? Ale fajnie:)

    EVE – a jak smakuje… Ech.., już bym znów robiła…

    Aniku – nie ma śliwek na wyspie? Jak to…??? Może gdzieś są , gdzieś się ukryły.. Nie wierzę…

    Agnieszko – dziękuję:). Powiedz twojemu E, ze to jest ciasto ze śliwkami, a nie z owocami i może zje;)

    Kaś – znaczy, ze te które trafią do Twojej buzi są niezwykle cenne. A śliwki pewnie niedługo zrobisz, jak Cię znam…:)

    Nemi – ale mi miło, to musiałaś mieć fajne fioletowe sny:)

    karo – dziękuję ogromnie:). Za info o miodzie też, będę się rozglądać:)

    agnieszko – mów kiedy będziesz, szybciutko zakręcę:)

    Gosiu – oj, jak ja Ci dziękuję:). Pozdrawiam również cieplutko:)

    Evita – tak, sierpień piękniej skończyć się nie mógł:)

    Sabienne – rozbrajasz mnie , Dziewczyno:) i piękne słowa mi tu piszesz, a z uśmiecham się od ucha do ucha:)

    Maggie – dziękuję:) - tak, na oko placuszek, ale wiesz jaki pyszny:)!

    Lo – jak miło to czytać, wiedziałam, że przypadnie Ci do gustu, pamiętam u Ciebie truskawki z frangipange:)

    Polko – dziękuję, pani mistrzyni:). Miło to czytać od Ciebie:) - bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Miałam przyjemność zjeść to cudo wykonane przez samą Ewelinkę i nie da się ukryć, że niebo w g...Wszystkie produkty przygotowane, śliweczki rano z drzewa zebrane i wieczorem zabieramy się z mamą do pieczenia.

    PS. Buziaki od "pani Małgosi"

    OdpowiedzUsuń
  46. Hej :)
    Jestem nowa na tych blogach, ale ... nie mogę się oprzeć i nie napisać komentarza :) Jestem zachwycona - Twoim blogiem, przepisami, i przede wszystkim - zdjęciami :). Jak bomimi jest najlepsza w zdjęciach domu, tak ty dla mnie jesteś najlepsza w przepisach i fotkach jedzenia. gratuluje pięknego bloga. Będę na pewno na niego często zaglądać :) POZDRAWIAM
    pozostająca pod wrażeniem :)
    ANIA M.

    OdpowiedzUsuń
  47. Lady... - cieszę się,że smakowało:) Mam przed oczami Pana Tatę wyjadającego ciasto łyżką z blachy - rewelka:)
    P.S Buziaki przyjęte z radością! Posyłam moc w druga stronę!

    Anonimowy - Aniu M. nawet nie wiesz jak prezent sprawiłaś mi swoimi słowami... Dla mnie to wielkie słowa i bardzo wyjątkowe. Długo będę się nimi rozkoszować... Zapraszam Cię bardzo zawsze i sama pozostaję pod wrażeniem... Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  48. A gdybym tak zamiast mielonych migdałów użyła masy marcepanowej zmniejszając jednocześnie ilość cukru? Wyjdzie podobne? :)

    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  49. Aniu, próbowałabym:), nie wiem czy wyjdzie podobne, ale do odważnych świat należy:) Daj znać jak się uda - pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Upiekłam, bardzo mi smakowało, dziękuję za przepis :)
    http://slodkie.blox.pl/2012/08/Placek-sliwkowo-migdalowy.html

    OdpowiedzUsuń
  51. białoczarna - cieszę się ogromnie, bo ja ostatnio piękę to ciacho z różnym innymi owocami i robi furorę:). Idę zobaczyć do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń