W zasadzie ciągle jestem w podróży. Kiedyś, zmieniając miejsca zamieszkania, myślałam o sobie Homo Viator albo Tuareg… Teraz jakby troszkę osiadłam, ale wciąż gdzieś się włóczę… Najczęściej z aparatem. Gdybym pokazała Wam wszystko to, co zgrywam z niego od czasu chociażby Wielkanocy, mój kulinarny blog stałby się blogiem fotograficznym…, zatem nie pokazuję, ale dziś robię wyjątek. Wyjątek, bo takie widoki dostajemy tylko raz w roku. Ja kontemplowałam je ostatniej niedzieli. Tak pięknie było w okolicach Barwic. Nawet nie muszę się szczególnie upierać i przekonywać, że rzepak to kulinarna sprawa, bo każde dziecko wie (…?), że z nektaru rzepakowego powstaje miodek, a z nasion olej, więc dziś – mimo wszystko całkiem kulinarnie, choć tylko fotograficznie. Mam nadzieję, że ucieszę Was zdjęciami, a Wy mi wybaczycie (…?) i spokojnie poczekacie na jakiś kulinarny post. Zgoda?
poniedziałek, 5 maja 2014
Żółte kobierce
W zasadzie ciągle jestem w podróży. Kiedyś, zmieniając miejsca zamieszkania, myślałam o sobie Homo Viator albo Tuareg… Teraz jakby troszkę osiadłam, ale wciąż gdzieś się włóczę… Najczęściej z aparatem. Gdybym pokazała Wam wszystko to, co zgrywam z niego od czasu chociażby Wielkanocy, mój kulinarny blog stałby się blogiem fotograficznym…, zatem nie pokazuję, ale dziś robię wyjątek. Wyjątek, bo takie widoki dostajemy tylko raz w roku. Ja kontemplowałam je ostatniej niedzieli. Tak pięknie było w okolicach Barwic. Nawet nie muszę się szczególnie upierać i przekonywać, że rzepak to kulinarna sprawa, bo każde dziecko wie (…?), że z nektaru rzepakowego powstaje miodek, a z nasion olej, więc dziś – mimo wszystko całkiem kulinarnie, choć tylko fotograficznie. Mam nadzieję, że ucieszę Was zdjęciami, a Wy mi wybaczycie (…?) i spokojnie poczekacie na jakiś kulinarny post. Zgoda?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję:)
UsuńCudnie Ewelinko, powłóczyłabym się z Tobą z aparatem dla takich pięknych zdjęć, no cóż może na emeryturze znajdę trochę czasu na swoje pasje...o ile dożyję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małgoś, czas tak pędzi, że emerytura TUŻ , TUŻ ;), szkoda tylko, że nie w wersji dojczlandzkiej... Czasu na swoje pasje pozostaje nam szukać w... międzyczasie:)
UsuńZnajdź czas na wiśnie w parku! :)
Fantastyczne ujęcia, piekne zdjęcia :0)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko!
Usuńpięknie ! ! ! u nas też, tylko ja miesiąc bez aparatu...
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jo :). Wiem jak to boli, ja w zeszłym roku miałam taki miesiąc, bo obiektyw się zaciął...
UsuńDla mnie jesteś mistrzynią "zatrzymanego w kadrze". Dzięki za chwile piękna i nostalgii.
OdpowiedzUsuńSzkat
Dziękuję, że zechciałaś zostawić tu takie miłe swoje literki, które łechcą podniebienie mego ego :). Pozdrowienia Szkat - Bro Jo :)
UsuńTo czysta i oczywista przyjemność gdy można zobaczyć takie arcydzieła :-)
UsuńPozdrowienia z usłanej dywanami rzepaku Lubelszczyzny - Szkat
Przepiękne... ech... a u mnie na Mazurach tylko jedno pole rzepakowe i to mijane po drodze, gdy na zrobienie zdjęcia nie było szans. Ja nie miałabym nic przeciwko, gdybyś publikowała swoje zdjęcia, i gdyby blog kulinarny był także blogiem fotograficznym. A może po prostu załóż drugiego fotograficznego bloga. Już masz we mnie wierną fankę - karmić będę tam oczy i duszę takimi pięknymi zdjęciami. Pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuńFraszko, popatrz, a wydawałoby się, że na mazurach to jeszcze więcej, a tu takie ...pustki, mówisz?
UsuńDrugi blog mówisz...? Nie wiem czy czas bym znalazła... Zobacz, ostatnia publikacja, to życzenia świąteczne... Pomyślę.. Posiadanie fana to zobowiązująca sprawa:). Pozdrawiam i ja gorąco!
na chwilę przystanąć , na chwilę odetchnąć , na chwilę zatrzymać czas.... pięknie
OdpowiedzUsuńLineczko, włóczenie się polach z aparatem to najwspanialsza forma zatrzymywania czasu :)
Usuńpiękne zdjęcia! zdradzisz jakiego obiektywu używasz?
OdpowiedzUsuńmiami, dziękuję :) Prawie wszystkie makro :) SIGMA 150 mm 1:2.8
Usuńdziekuje :-)
UsuńCudowne zdjęcia !!!
OdpowiedzUsuńJakie piękne miejsca .... ech rozmarzyć się można :)
Olga, dziękuję:) Rozmarzaj się do woli..., a później twórz piękne poduszki :)
UsuńŚlicznie ujęte naturalne piękno:) ..tak cudnie zatrzymane:) Uwielbiam takie momenty w życiu, ale i podczas oglądania-wędrowania wśród fotografii przekazujących tak urocze i wyjątkowe momenty, miejsca, czas... :) Cudnie!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam:)
A później okazuje się, że te MOMENTY to najlepszy czas :). Dziękuję :)
UsuńCudnie!cudnie!cudnie!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne zdjęcia, jak dla mnie Twój blog zawsze był nie tylko skarbnicą kulinarnych ciekawostek, ale i fotograficznych skarbów.
OdpowiedzUsuńN., dziękuję, ależ miło się zrobiło :)
UsuńCudowne! Po takich polach, to ja bym się też z Tobą powłóczyła :)
OdpowiedzUsuńtakie wspólne włóczenie się to byłoby COŚ :):):)
Usuńpewnie, że wybaczymy :) baaaa nawet jak dla mnie takie wpisy mogą być duużo częściej :) Ściskam Eweluś mooocnooo!!
OdpowiedzUsuńOooo, ufff..., usłyszałaś dźwieki ulgi.... ??? Ja tak to.. się zobaczy :) Buźka!
UsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń... może powinnaś się zastanowić nad prowadzeniem równoległego-fotograficznego bloga?
Sama próbuję u siebie łączyć kuchnię, z rękodziełem i fotografią ale szczerze powiedziawszy wychodzi z tego niezły bajzel ;)
Dzięki Twoim, Waszym słowom pod tym postem, zaczynam się zastanawiać..., ale to na pewno jeszcze nie czas... Zresztą nie mam go zbyt wiele...
Usuńjakie piękne ujęcia, piękne kolory! uwielbiam taką wiosnę :D
OdpowiedzUsuńzagubić się w niej można :)
Usuńpiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńTop może założysz blog fotograficzny?
OdpowiedzUsuńSzkoda żeby omijały nas takie widoki i zdjęcia:)
Gdyby czas był z gumy... Chociaż... nie mówię nie....
UsuńPiekne studium rzepaku, pieknie uchwycona ( nawet czaple zaskoczylas), piekna przyroda, w pieknym kraju, w piekny wiosenny dzien ! Gratulacje ! Serce sie raduje na sam widok :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Mijałam w weekend podobne pola rzepakowe i rozpaczałam, że nie zabrałam na przejażdżkę mojego aparatu...
OdpowiedzUsuńEwelinko, pięknie pokazujesz nasz polski krajobraz. Wzruszający widok!
OdpowiedzUsuńIwonka....!!!!!!!!!!!!!!!!! Bo u nas tak sielsko jest :)
UsuńNiesamowite ujęcia, jestem zachwycona! Idealnie pokazane nasze polskie, cudowne pola. Podobają mi się baaardzo! :)
OdpowiedzUsuńWystarczy nos wystawić za miasto..., a tam takie cuda :)
Usuńale piękne zdjęcia!! i ja jadąc ostatnio pociągiem podziwiałam te żółte łany :) pięknie jest!
OdpowiedzUsuńOj, to widoki miałaś cudne :) Lubię jak jadę pociągiem, a za oknami film przyrodniczy :)
UsuńTak pięknie jest, znowu pięknie jest!
Boziu, jak pięknie!
OdpowiedzUsuńMimo, że żółty nie jest moim ulubionym kolorem, to o tej porze roku mnie zachwyca właśnie w tej postaci. Niedawno wyjeżdżałam za miasto i napawałam się takimi widokami na Roztoczu - chyba więcej nie muszę pisać...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Marta
Marto, moim też nie :), ale pola rzepaku zachwycają :0 Ja tam chciałam zostać:). O napawaniu się widokami wiem baaardzo dużo :)
UsuńSerdeczności, Martuś! Fajnie, że mnie odwiedziłaś :)
Przepiękne, przecudowne, wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI prawda, że w rzepaku jest siła :)
Siła koloru, coś co lubisz :)
UsuńPamietam, jak zachwycalam sie tymi rzepakowymi lanami, kiedy wracalam od Ciebie... ale w Twoim obiektywie i widziane Twoim okiem sa jeszcze piekniejsze...
OdpowiedzUsuńCudowne :-) Zachwycajace zdjecia ...
Buziaki, buziaki
ANna
Dziękuję, znów przeminęły..
UsuńKochana Tobie to wszystko wybaczyć można .... a już na pewno tak cudowne zdjęcia:). Mnie rzepak niezmiennie od dzieciństwa zachwyca ... zapachem i barwą:) .... buziakow zasyłam tysiąc
OdpowiedzUsuńJolu, do stóp padam i dziękuję ;)
UsuńPolska jest piękna <3 jak dla mnie możesz mnie karmić takimi zdjęciami codziennie :)
OdpowiedzUsuńCo ma przeminąć , to przeminie..., a co ma wrócić, wróci znów za rok :). Dziękuję , Agnieszko.
UsuńWszystkie kolory rzepaku ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, ze jesteś tu drugi raz? :) ;) ;) Ale miło mi podwójnie :) ;) ;)
UsuńCuda!!!!! ♥
OdpowiedzUsuńOluś rozmarzona drugi raz tu do mnie przyszła :) ;) :) , Twoja obecność cieszy ZAWSZE
UsuńJak pięknie się na te zdjęcia patrzy!! Aż pachną, takie cudne!! Kiedy jeżdżę kolo takich pół rzepakowy,myślrę o tym jak fajnie byłoby zrobić zdjęcia... Pośpiech do pracy nie pozwala... A tu taka śliczna niespodzianka :-). Zdjęcia - miodzio :-D I co tam na horyzoncie!?:-)
OdpowiedzUsuńTo tutaj masz odpowiedź :).
UsuńNa horyzoncie...?
Na horyzoncie bez zmian ;)
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń