Choć już dawno uczestniczę w życiu blogów kulinarnych, to dopiero od niedawna znalazłam swoje miejsce w Tym Kulinarnym Świecie. Wcześniej tylko zachwycałam się i zostawiałam komentarze jeśli coś zrobiłam, czy upiekłam. Nie wyobrażałam sobie, że może być inaczej. Zawsze chciałam przekazać, że coś mi się udało, że zrobiłam i, że jestem zachwycona. Od niedawna dopiero mam ten mój blog, od niedawna pokazuję to, co gości w mojej kuchni i to, co mi sprawia radość, bo nie zawsze to są tylko przepisy. Teraz już niejako uczestniczycie w życiu mojej kuchni, a ja w tym, co Wy ugotujecie, zaprezentujecie i na co macie ochotę:). Tak naprawdę mam wrażenie, że ciągle jeszcze szukam tego miejsca w blogosferze (słowo, którego wcześniej nie znałam)… Chodzę tak trochę po omacku i za każdym opublikowanym postem stoi moja refleksja: czy ktoś tu w ogóle zechce zajrzeć… A może nie powinnam, a po co to komu… Uczę się jak prowadzić blog i wiele rzeczy jest dla mnie zagadką. Ot takie choćby dodanie ulubionych blogów… Przyznaję – nie potrafię. No…, przedszkolak jeszcze jestem;). Całą gębą przedszkolak:) I to pewnie widać, ale co tam…:) Przyjdzie czas… – przyjdą zmiany…
Takie refleksje mnie naszły kiedy dostałam najpierw zaproszenie od Emmy, później od Anny-Marii, a jeszcze później od Usagi i kilka dnie później od Amber do zabawy w LUBIĘ. Bardzo, bardzo mi było miło dostać takie zaproszenia, bo są wyróżnieniem, zwróceniem uwagi na mnie i na mój raczkujący… blog. Czyli Ktoś tu zagląda…;)
Lubię tyle rzeczy… Nie wiem czy podołam zadaniu, ale 10 lubień to chyba mało….? Zatem tak trochę w biegu, trochę “na kolanie”…spróbuję.
A zatem…
1. LUBIĘ……………….. przestrzeń – lasu, morza, pola, łąki, nieba… – przestrzeń gdzie mój umysł i duch mogą się spokojnie wyciągnąć, rozciągnąć i wydłużyć…i odpocząć. Lubię patrzeć tam, gdzie nie sięga wzrok…
2. LUBIĘ………………… świt i niespieszne poranki – za to, że się zdarzają i, że tęsknie za nimi…
3. LUBIĘ………………… “posmak lasu i prowincji” –( Antoni dziękuję Ci za ten cytat:)) – tęsknie do tego bardzo i mam nadzieję, że uda mi się kiedyś być bliżej…i mieć to wszystko na wyciągnięcie ręki.
4. LUBIĘ………………. dotyk starego drewna - bo właśnie marzę o starym stole stole.
5. LUBIĘ……………….. przygotowywać, odmierzać, planować co… upiec:).
6. LUBIĘ ………………… miny mojego dziadka;)
7. LUBIĘ………………… śpiewać w samochodzie kiedy jadę sama(…!!!) – włączam ulubione płyty i śpiewam…!
8. LUBIĘ………………… niespieszną kawę – najlepiej latte - gdzieś w małej uliczce w delikatnym słońcu i po deszczu, GÓRY i książki…!!! i mojego Anioła Stróża, któremu czasem o tym mówię…
10. I przede wszystkim WAS LUBIĘ,…………………… którzy tu zaglądacie:)
10. Jeszcze LUBIĘ………………….. kwiaty – fotografować, przyglądać się im i… dostawać:)
Ten tutaj dla Tych, którzy wytrwali do końca…:)
I to byłaby połowa połowy moich lubień. Wszystkiego w dziesięciu małych punktach się nie da..., a gdybyśmy się tu rozpisali na więcej to nie wiadomo jak byłoby z Czytaczami..
A teraz do zabawy zapraszam:
Annę,
Polę,
Annę –Marię- chociaż już powiedziała co lubi…
Nikę,
Piegowatą-też już opowiadała o swoich lubieniach
Przyjemnej soboty, moi Mili!
Piękny wpis...
OdpowiedzUsuńcudowny wpis
OdpowiedzUsuńJa też lubię śpiewać w aucie, kiedy jadę sama!
OdpowiedzUsuńPiękne to Twoje ,dziesięć' ilustrowane zdjęciami.
Świetne rzeczy lubisz! :)
OdpowiedzUsuńOj Ty marzycielko moja,
OdpowiedzUsuńta przestrzen to takze moja przestrzen lubie :-) Wiec co ja napisze? Dziekuje za zaproszenie (to juz trzecie) i moze w koncu uda mi sie cos napisac. Sciskam serdecznie, Anna
Przepiekny wpis. Przeczytałam z uśmiechem i ciarkami na plecach. Cudownie to opisałaś i pokazałaś na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńA Dziadka masz niesamowitego! :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Aj, jak ładnie! A ja lubię do Ciebie zaglądać, bo nie tylko, jak choćby tu widać, pięknie piszesz, ale i zdjęcia w Twoim wykonaniu są jakby... takie przestrzenne.
OdpowiedzUsuńA to Ty u nas byłąś? Na 3. focie zdaje się okolice Koszelewa ;)
ha miny Dziadka są super!
OdpowiedzUsuńja dopiero od niedawna zaglądam, ale tu zostanę (:
Twoje zdjęcia są cudowne, Ewelinko. Zatapiam się w nich. Zawsze. I uwierz mi, że są tacy, którzy chcą i lubią do Ciebie zaglądać. Miło i ładnie tu...
OdpowiedzUsuńŚciskam!
o ja tez lubię latte!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim razem i KAŻDEMU z osobna za to, że tu jesteście, że zaglądacie i, ze Wam się podoba - dzisiaj te wejścia i Wasza obecność były też lekiem na cały ostatni smutny tydzień, którego doświadczyłam.
OdpowiedzUsuńDziękuje jeszcze raz z całego serca:)
wspaniale zobrazowałaś rzeczy, które lubisz :) bardzo miło się czytało i podziwiało.. i z pewnością nie powinnaś mieć wątpliwości czy ktoś wytrwa do końca postu bo przecież przyjemnych doznań się nie urywa ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za zaproszenie do zabawy :) ostatnio mam mało czasu i raczej mi się nie uda przyłączyć, ale następnego razu nie odpuszczę ;)
pozdrawiam :)
Dziadek wymiata!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i opowieść o tym co lubisz.
Buziaki
Dziadek genialny! Jak WItkacy :)
OdpowiedzUsuńEwelajna, lubie Cie czytac, chociaz trafilam tu calkiem niedawno, dzielimy wiele "lubie", przestrezn, strae drewno, odmierzanie :) Fajnie to ujelas!
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo za wyroznienie i sciskam Cie mocno :)
Olivia, Olciaky, Ania, Bru... - kochane jesteście! Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię Twoje lubienia i ichprezentację zdjęciową:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLidko - a ja Ciebie jakoś lubię:):):)Odwzajemniam pozdrowienia serdecznie:)
OdpowiedzUsuńzachwycające są lubienia Twoje. obrazki piękne. chwile ulotne.
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci. bardzo.
Piękne zdjęcia. I rzeczywiście wiele mamy w tym lubieniu wspólnego. Ja też uwielbiam stare drewno.
OdpowiedzUsuńUwielbiam meble, na których widać czas. Takie domy.
Dlatego rok temu wyniosłam na plecach zabudowę typu Komandor i wstawiłam sobie do pokoju wielką, drewniana szafę. I nawet jeśli się teraz w niej nie mieszczę, to... w życiu się do tego nie przyznam ;) Bo to moja wymarzona szafa.
asiejko - dziękujesz???? To ja Ci dziękuję:)
OdpowiedzUsuńUsagi - wiesz jak mi się gębucha ucieszyła, jak przeczytałam o Twoim nie przyznaniu się, ze się nie mieścisz...??? Oj, bardzo, bardzo, bardzo:)Wymarzona szafa to przewspaniała rzecz. W ogóle jestem zdania, że lepiej poczekać na wymarzoną niż kupować byle co. Jeszce raz udanego urlopu!
cudowne Twoje 10 lubień! :)
OdpowiedzUsuńEmmo - tak, jak i Twoje, bo spodobał mi się pomysł zilustrowania tego:)-dzięki Tobie pierwszej między innymi:)
OdpowiedzUsuńWitam, A gdzie jest ikonka "lubie to", tak dobrze znana wszystkim "fejsbukowiczom"? Chetnie bym najechala myszka na nia. :)
OdpowiedzUsuńBardzo milo sie "Ciebie" czyta...zdjecia i literki bardzo kojace, cieple i takie prawdziwe....tak trzymaj. Pozdrawiam i do poczytania
Agnyjeszko - ja nie wiem jak to zrobić... Po prostu.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje za taki pozytywny odbiór - staram się być prawdziwa - po prostu:)