Ciekawa jestem czy doświadczyliście kiedyś letniej mgły nad morzem? Czasem bywa tak, że w mieście upał i piekące słońce, a na plaży gęsta mgła. Ludzie ciągną z parawanami i leżaczkami, targają termosy i piłki plażowe marząc, że za chwilę znajdą się w pozycji horyzontalnej, a lekki wiaterek będzie owiewał ich w pół ubrane talie, albo miejsca po taliach…, ale zderzają się ze ścianą mgły, która panoszy się na całej plaży i muszą zrobić bolesny odwrót. Z powrotem więc, ociekając potem, bo przecież skwar nieziemski i mając nerwy bardzo wyczulone na cokolwiek nieprzewidzianego na swoje drodze, z leżaczkami, parawanami i dziecięcą piką plażową i jęczącym dzieckiem za rękę drepczą do hotelu, czy wynajętego pokoju, aby po obiedzie spróbować znowu i… czasem się to udaje:). Nawet ja kiedyś tak dreptałam… Bez zbędnych akcesoriów jednak…;)
Dziś chciałam Wam pokazać jak różnie w ciągu jednego dnia może wyglądać to nasze morze. A nawet jak może się zmienić w ciągu kilku godzin. Zdjęcia po lewej są robione o godzinie 7.00 w piątek 26.08, zdjęcia po prawej, tego samego dnia o godz. 10.30.
Dzień nie zapowiadał się ciekawie, jak widać, ale już wczesnym przedpołudniem rozjaśniło się na tyle, że amatorzy kąpieli wodnych mogli ucieszyć się na widok spokojnego niebieskiego morza, a ci, którym tylko słońce w głowie mogli nadal trwać w bezruchu na swoich leżakach czy materacach. Albo grac w piłkę:).
I takie piękne słońce było aż do wieczora, kiedy i ja po pracy mogłam doświadczyć tej przyjemności . Rozgościło się na moim spokojnym balkonie oddając swoje cudowne ciepło ostatnim kwiatom i delikatnie muskając mój dekolt.
A ja słuchając koncertu sąsiada po sześćdziesiątce(...!!!), który uczy się grać na gitarze elektrycznej, z radością mogłam się oddawać mojej ostatniej lekturze, która aż żal, że się kończy… I żal, ze kończy się lato… Zawsze jednak jest nadzieja na ciepły wrzesień i październik – choć trochę, proszę… Czego Wam i sobie najgoręcej życzę!
Ewelino,mgły letniej nad Bałtykiem doświadczyłam.Podobało mi się!
OdpowiedzUsuńA poza tym morze zmiennym jest.
Miłej lektury!
nad morzem - nie, ale nad tutejszymi jeziorami - tak, szczególnie zimą
OdpowiedzUsuńTej książki jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuń;-)
Zdjecia Ewelinko mnie powalają, są piękne! I faktycznie różnicę widać od razu pomiędzy zdjęciami.
A powiem Ci,że pięknie fotografujesz, co zapewne wiesz ;).
Kochana, czy nosisz ze sobą aparat do pracy czy zdjęcia robiłaś w dzień wolny>?;)
A tak, z ciekawości pytam:)
Ściskamm cieplutko:*
Fajny efekt:) Ostatnio doświadczam wyłącznie miejscowych mgieł nad autostradą:) Wspaniałe widoki...ależ tęsknię za morzem!
OdpowiedzUsuńJa kocham nasze morze, bezkrytycznie i od zawsze. Piękne, bo zimne, bo zmienne, bo nasze. Jak wygram w totka, kupuję domek (maleńki) nad naszym morzem. Kurcze, tylko że ja w totka nie grywam:-( Piękne zdjęcia masz znad morza:-)
OdpowiedzUsuńDoświadczyłamwtymroku mgły nad morzem... Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i uroczy wpis:) bardzo tęsknie za morzem, w tym roku nie udało mi się (jeszcze) go zobaczyć. Ani bez mgły ani z mgłą ;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńpoczułam zapach morza :) dzieki
OdpowiedzUsuńJakie ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNie byłam nad polskim morzem już dobre 8 lat. I chyba szybko się nie wybiorę... :(
Doświadczyłam już takiej mgły, morze było spokojne jak jezioro, słonka wcale, choć po wyjściu z plaży grzało niemiłosiernie. Podobało mi się wtedy bardzo, można było rozkoszować się plażą, morzem, bo reszta siedziała sobie w pokojach :)
OdpowiedzUsuńEwelinka, jak ja lubię ten nasz Bałtyk na Twoich zdjęciach.. To nie pierwsze które pokazujesz i mam wrażenie na Twoich zdjęciach jest ładniejszy niż w naturze :-)
OdpowiedzUsuńTak na prawdę to najbardziej lubię Bałtyk taki właśnie zamglony, wietrzny albo zaśnieżony, lubię być na plaży albo na Westerplatte tuż przed sztormem, ponurak ze mnie? :D
Ale dodam że Morze Śródziemne ze słońcem bez końca uwielbiam również :)))
Doświadczyłam mgły nad morzem i... uwielbiam ją. Potrafi nadejść tak niespodziewanie i mieć gęstość mleka. Tęsknię już za moim morzem, ale pocieszam się, że na pewno jeszcze jedna wizyta przede mną. I to nad takie morze najpiękniejsze czyli po sezonie. 10 dni temu to był niezły sztorm i wichura... Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
OdpowiedzUsuńEwelinko,
OdpowiedzUsuńJak ja Tobie zazdroszczę tej bliskości morza! Zawsze czekam na jego fotki na Twoim blogu.Ale już wkrótce będę nad nim ponownie:-)) Jeszcze na chwilę, aby nabrać pozytywnej energii na jesień i zimę.
Pozdrowienia,
Ania
Amber - morze niezwykle zmiennym jest:) Już po lekturze...:(. Ale mam jeszcze "Smaki..." - nie jest źle:)
OdpowiedzUsuńbasiuP - widoki nad Twoimi jeziorami też muszą być nieziemskie...
Majanko - wszystko przed Tobą, a książki polecam, bo, jak dla mnie, jest to litera niezwykłej urody:)
P.s. Aparat czasem noszę przy sobie. Tym razem czegoś zapomniałam i wróciłam do domu, a że już widziałam tę mgłę( bo widać ją przy wejściu do pracy), to zabierając coś, zabrałam też aparat, a później tylko wyskoczyłam na 5 min, aby zrobić powtórkę ze słońcem:)
I ja ściskam:)
Nemi - ja mgieł podczas jazdy jeszcze nie doświadczyłam, ale zdaje się, że już przyszły weekend będzie w nie bogaty...:(
Gosiu - spełnienia marzeń i dziękuję za komentarz:)
Grażynko - to wiesz o czym ja tu prawię:). Dziękuję serdecznie i ciepło Cię pozdrawiam:)
asix - bardzo się cieszę, że tak myślisz:). To ja CI życzę, abyś ujrzała je najpiękniejszym:)
JOASIU - poczułaś? Nawet nawet nie wiesz jak się uśmiecham teraz...:)
maniu179 - hmm..., osiem lat to sporo... zatem pozostają zdjęcia... Serdecznie Cię pozdrawiam Manieczko:)
Kamilko - O, to Ty wiesz o czym mówię:) i co tu pokazuję, moja Droga Świadoma Istotko:)
moniko - ale u mnie jest jak jest:).
Wiesz, że ja tez lubię Bałtyk taki zaśnieżony i zimowy, ale uwielbiam wrześniowy, kiedy kuracjuszy i wakacjuszy prawie nie ma. Sztormowy też lubię, ale wtedy ubieram się ciepło i idę na koniec molo słuchać fale walczą...
Z Mórz to ja poproszę Czerwone:):):):)
:*
lo - Oj, Ty to Przyjaciel Morza jesteś:). Oj, tak po sezonie to jest TO:). Czekam na taką niedzielę ciepłą i wrześniową na morzem... Mam nadzieję, że i Ty jej doświadczysz - tymczasem ja jutro nad morzem mam trening:), zobaczymy czy pogoda dopisze, ostatnio uciekaliśmy przed burzą... Pozdrawiam gorąco, lo!
Aniu - naprawdę czekasz? Cieszy mnie to ogromnie:). A ja tak cedzę i myślę, że to nie wypada, bo blog kulinarny... to napisz(@) kiedy będziesz - może spotkanie..., zobaczyłabym Adasia...:)
OdpowiedzUsuńOjj tak, pogoda nad morzem zmienna jest.
OdpowiedzUsuńCiekawie uchwycone i przedstawione :)
piękne zdjęcia. urzekające.
OdpowiedzUsuńosobiście wolę góry. wędrówki górskie, zdobywanie szczytów, pokonywanie barier i ciągłe obcowanie z naturą.
szum... ale lasu. powiew...ale świeżego powietrza nasiąkniętego nie jodem i morską solą, a zapachem żywicy. mgłę...spowijającą szczyty.
ale jednocześnie nie mówię, że morza nie lubię ;]
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Ja doświadczyłam takiej mgły w Hiszpanii, nad Bałtykiem nie :-( Mnie na wakacjach towarzyszyła książka: Tysiąc dni w Wenecji :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mojeptysiemalinowe.blogspot.com/
Ciekawy eksperyment :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę chwil nad morzem. chyba nigdy nie miałam okazji przejść się po plaży tak po prostu, niespiesznie... piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńO widzę ,że czytasz "1000 dni w Orvieto" , nie zdazyłam jej przeczytać- przeczytałam Toskanię i Wenecje.
OdpowiedzUsuńhttp://ja-w-kuchni.bloog.pl/id,6286592,title,To-lubie,index.html
Ewelinko przepiękne zdjęcia. Bardzo bym chciała mieszkać nad morzem. Zaczynam mieć dosyć Warszawy :(
OdpowiedzUsuńburczymiwbrzuchu - cieszę się, że Ci się podoba, a uchwycone trochę "na chybcika"...
OdpowiedzUsuńKarmel-itko - ja też wolę góry i uwielbiam wszelkie analogie, które ich dotyczą, ale mieszkam nad morzem i choć ono takie... nie do końca moje to dostrzegam jego uroki - zwłaszcza po sezonie:)
Dag - ciekawa jestem tej Twojej mgły w Hiszpanii... Podobna do naszej? Inna? "Tysiąc dni w..." - wszystkie były dla mnie cudowna rozkoszą , polecam dalsze - spodobają Ci się:)
Soogar Lips - bardzo dziękuję:)
Kuchareczko - :)
Kaś - to ja Ci tego życzę z całego serca!, bo ja.... gdybym tylko miała czas mam pięć minut do morza...
pyra - będą tak samo piękne:) Ja mam jeszcze "Smaki północnej...". Tak samo wciągające:)
Polko - Droga moja:), to Ty przyjeżdżaj !