piątek, 17 grudnia 2010

Pierniczki imbirowo- pomarańczowe, czyli rodzinnego pieczenia ciąg dalszy

IMG_1223

Pierniczki “Alpejskie” już stygły na kratce, a wyjęłam z lodówki drugie, wcześniej przygotowane ciasto na ciasteczka imbirowe.

Zaczęłyśmy wałkować, wykrawać, kłaść na blachę i dalej wspominać… Podstawówka przed samymi świętami. Pamiętacie? Apel na dużej przerwie – wierszyki, kolędy, życzenia…? Duża choinka na głównym korytarzu? Białe, odświętne bluzki tego dnia…? Wstążki na kitkach te “niedzielne”? I pani Antonina taka uroczysta w białej bluzce i w spódnicy w piękną kratkę…Tak, jakby to było w zeszłym roku… I opłatek, którym dzieliliśmy się przy kolędach płynących z głośnika… Taki wyjątkowy dzień w szkole.

I powrót do domu - w zaspach - dłuższy niż należało. Wojna na śnieżki, zawsze suche walonki siostry i moje zawsze (…!!!) mokre, bo wcześniej nie wspomniałam, że kaloszków nie miały… Zakładałam je tylko na mróz, ale jak śniegu nawpadało to już… klops:(. Policzki różowe od mrozu i mama zdejmująca te wszystkie nasze mokre ubrania i podająca obiad. Mama, która już zaczynała przygotowania do świąt. Czuło się, że Boże Narodzenie coraz bliżej. Było czuć tę wyjątkowość… I jeszcze szyby w kuchni na których zimą malowałyśmy nasze marzenia…

IMG_1208 IMG_1189
IMG_1203 IMG_1179
Trochę je pozmieniałam z braku cukru musującego. Dodałam Multivitaminy:). Dzięki moim zmianom ciasteczka mają orzeźwiający pomarańczowy smak. Smak imbiru niewyczuwalny. Jeśli chcecie mieć ostrzejsze, imbiru musi być więcej, albo zrezygnujcie z Multivitaminy. Część ozdobiłam cukrem, część zostawiłam bez ozdób.

Ciasteczka imbirowe ( źródło: Southern Living, z moimi zmianami…)

Składniki
1 1 / 2 szklanki mąki
1 / 2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 / 2 łyżeczki soli
2 łyżeczki mielonego imbiru
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1 / 4 łyżeczki mielonych goździków
1 / 4 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej


1 / 2 szklanki miękkiego masła
1 / 2 szklanki ciemnego brązowego cukru
1 / 4 szklanki melasy
1 żółtko
1 łyżka startej skórki cytryny
1 łyżka startego świeżego imbiru
1 / 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 duże jajko
2 łyżki śmietany
4 tabletki musującej Multivitaminy ( mój dodatek – E. zamiast musującego cukru do posypania, którego nie ma w Polsce)


Przygotowanie:

1. 7 pierwszych składników wymieszaj ( w misce) do uzyskania jednolitej konsystencji.

2. Używając miksera, ubij masło na kremową masę; stopniowo dodawaj cukier, później melasę, żółtka, skórkę z cytryny, starty imbir, wanilię.

3. Masło połączone z cukrem i przyprawami połącz z wcześniej wymieszanymi pierwszymi 7 składnikami.

4. Weź miseczkę i w niej, w śmietanie rozpuść Multivitaminę. Poczekaj, bo to chwilę potrwa - śmietana zwiększy swoją objętość. Dodaj do ciasta.

5. Z ciasta uformuj kulę i podzielić na pół. Każdą kulę spłaszcz i zawiń w folię – włóż do lodówki na 2 1 / 2 godziny.

6. Dwie duże blachy wyłóż papierem do pieczenia.

7. Rozwałkuj ciasto na 4 – 5 mm i wycinaj dowolne kształty. Układaj w odległości 1,5 cm od siebie.

8. Ciasteczka posmaruj białkiem i posyp cukrem przed , albo po upieczeniu (ja zrobiłam to po, jak już ostygły – E.)

9. Piecz w temperaturze 180 stopni Celsjusza - 17 minut lub do momentu kiedy ciasteczka będą lekko ciemniejsze na krawędziach. Zostaw je 2-3 min. na blasze i zsuń na kratkę.

10. Ozdabiaj jakkolwiek Ci przyjdzie do głowy:) lub zostaw czyste.

Smacznego!

IMG_1224

Czujecie, że to naprawdę tuż, tuż..?

A teraz już radości z zimowego weekendu!

23 komentarze:

  1. I jeszcze szyby w kuchni na których zimą malowałyśmy nasze marzenia… - jakie to piękne zdanie.... masz talent Ewelajno, by książki pisać. Przemyśl to. A może już piszesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie piękne i pozytywnie nastrajające smaki!

    dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniami! pięknie wyglądają posypane cukrem

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, przepiękne wspomnienia, Ewelinko! A ciasteczka wyglądają niesamowicie! Muszę zdobyć taki gruby cukier (bo to gruby cukier jest, prawda?) bo sprawia, że wypieki stają się cudownie odświętne...

    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo oryginalne! :))
    A wspomnienia z podstawówki...podobne :) chyba naprawdę podobny rocznik z nas ;)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspomnienia masz cudne.Może kiedyś skradnę Ci jedno z nich...?
    A pierniczki z imbirem to takie moje osobiste smaki.Uwielbiam! Wyglądają cudnie z tym grubym cukrem, który wspaniale chrupie w czasie jedzenia.Mniammmm...

    OdpowiedzUsuń
  7. takich nie znałam , fajny przepis wyszperałaś i pięknie się u ciebie prezentują

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne wspaomnienia. Czasy podstawówki jakies podobne :) Wspaniale wtedy było, prawda ? Chyba szukamy i dążymy dziś do tego co w naszej pamięci właśnie mieszka ?
    Świetnie piszesz. JAk wydasz książkę z chęcią ja przeczytam :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewelinko,jak Ty ładnie piszesz :) Lubię Cię czytać.
    Ciasteczka piękne, śliczne zdjęcia i aranżacja. Jednym słowem - wszystko cudne u CIebie:))
    Pozdrawiam mocno:*

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie nigdy nie było takich zbiorowych życzeń...dopiero w czasach licealnych. Ale pamiętam ten ostatni powrót do domu, kiedy było już ciemno - a w perspektywie półtora tygodnia wolnego! i zapach miodowych ciastek...
    Zaskakujący dodatek tej multivitaminy :D

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwsze i ostatnie zdjęcie... obłędne.
    i ten smak. imbir, pomarańcza, piernik... to co najlepsze w jednym. wspaniałe pierniki ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. sa sliczne:) a te wszystkie smaki i aromaty mowia, ze sa tez i pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ u Ciebie pierniczkowo! ...zapachy masz w kuchni boooskie, ja też dzisiaj piekę pirniczki, takie na choinkę tym razem, to i u mnie będzie pachnąco...pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. mikimamo - e tam..., tak sobie dukam trzy po trzy i... zawsze nie wiem, czy ludkowie chcą to czytać...Dziękuję:)

    Tylko Spróbuj - cieszę się, że Ci się podobają:)i ja dziękuję za Twoją wizytę u mnie:)

    korniczku - pięknie wyglądają, ale do chrupania lepsze takie czyste:)

    Zaytoon - tak to jest gruba rafinada Cukru Królewskiego( szukaj czerwonych opakowań). POzdrawiam Cie ciepło i serdecznie.
    Napisze...:)

    Aniku - wizualnie nie, ale ten mój śmieszny dodatek dodaje mu czegoś, czego jeszcze nie było w ciasteczkach.
    Oj, pewnie podobny...:). Dobrej soboty z Paniczem Glusiem!
    Pozdrawiam ciepło!

    Amber - skradaj sobie, jeśli Ci się podobają:)Pod warunkiem jednak takim, że moim sercu pozostaną nadal...OK?
    A gwiazdki zaiste chrrrupią, aż miło!

    margot - dzięksik serdeczny, ale i tak Ty jesteś mistrzynią w wynajdywaniu świetnych przepisów!

    magda - wiesz, to jest tak, że to wszystko dzieje się tu i teraz. Dorośli dzieciom kreują późniejsze wspomnienia. To od Ciebie zależy jakie wspomnienia będą miały Twoje szkraby, prawda? Wszystko niby takie normalne i oczywiste, a po latach robi się z tego całkiem miłe i bardzo przytulne wspomnienie. Tak to chyba jakoś jest...
    Przesadzasz... Ja ledwo taki post klecę...:)
    I ja ciepło pozdrawiam - biegnij tworzyć wspomnienia!

    Majanko - o..., następna:) Miło, mi, Dziewczynko Droga, że lubisz:) A ja lubię jak lubisz:). Wiesz, że jak do mnie zaglądasz to przypominasz mi aby zajrzeć do Małgosi...?
    Soboty i niedzieli pięknej!

    Arven - a bo ja już wiekowa jestem...;). Ale dobrze, ze choć w liceum Ci się poprawiło.
    Multivitamina samą mnie zaskoczyła. Dopiero jak już wydrukowałam przepis, zobaczyłam ten dziwny musujący cukier, z boku stała Multi - pomyślałam dlaczego nie - i tak to się narobiło...:)

    Karmel - itko - merci beaucoup:). Najlepsze to one, zresztą zawsze tak jest z każdymi(jak dla mnie oczywiście...), po upieczeniu jeszcze lekko cieplutkie:)
    Serdeczności!

    aga - są, są, dal mnie w momencie wyjmowania z piekarnika i pierwszego kęsa! Później właściwie już nie muszę ich jeść - przechodzą test i zostają zatwierdzone, albo nie - te zostały :)

    kass - ciasteczka, jeszcze są, ale dziś już robię następne i ciasto do pracy na spotkanie przedświąteczne - 16 osób...! Przyjemnych zapachów w Twojej kuchni i radości z pieczenia, Kass!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewelajno,alez u Ciebie swiatecznie sie zrobilo...imbir,pomarancza..no i ten los,a moze nawet renifer...cudnie,a u mnie za oknem tak pieknie sypie...juz czuje swieta!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale pięknie! Ja dzisiaj miałąm robić pierniczki, może się uda. Trzymam się jedengo przepisu ale lubię oglądać też inne. Twoje wyglądają pięknie. I ta foremka łosia, ja mam tylko klasyczne:(Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  17. takie z cukrem wyglądają ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Już trzeci raz dzisiaj wchodzę do Ciebie i oglądam te gwiazdki :) Są tak pięknie świąteczne, że nie mogę się napatrzeć :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. a wiesz Ewelajna, ze my chyba nigdy nie mielismy apeli przedswiatecznych, nie pamietam tez lamiania sie oplatkiem, ale chyba w ogolniaku mielismy cos na ksztalt Wigilii, paimietam jakis barszcz jak przez mgle :))

    Obledne te pierniczki posypane cukrem, o w przyszlym roku cukru nei pozaluje :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ewam - oj, u mnie też sypie, ale za to tylko minus 5( wczoraj -12) - już dziś odśnieżałam. Pięknie, że czujesz święta... Dużo dobrych myśli ku Tobie i spokoju przed tymi świętami!

    Atria C. - życzę aby udało CI się pierniczkowanie, a może już się udało? Łoś ze zwierzątkowej kolekcji IKEA, którą dostałam w zesz. roku w prezencie. Pozdrawiam Cię ciepło!

    Paula - a TY z tym lizakiem ślicznie wyglądasz:)

    agnieszka - oooo, jesteś, Dziewczynko Serdeczna, jak Ci to dobrze robi to napatrzaj się ile dusza zapragnie:). Pewnie też coś fajnego niedługo pokażesz:) Dużo, dużo pozdrowień dla Ciebie!

    buruuberi - no to ja myślę, że to paskudniki..., że Wam nie robili takich apeli - miałabyś wspomnienia jak jak ja. Ale barszcz przez mgłę - zawsze coś...:) .Cukier Gruba rafinada Cukru Królewskiego.
    Moja Basieńko jaka Ty piękna na nowym zdjęciu! Musze powiedzieć, że mi tu bardziej odpowiadasz, bo przy moich -3,25 jakoś nawet jak je zdjęłam to byłaś taka niewyraźna... Zatem ściskam tym wyraźniej:):):)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie i śnieżnie wygląda ten cukier na pierniczkach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. cukrowe kryształki - zjawiskowe:)
    niesamowity efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Evitaa - :):):)

    Peggykombinerko - taki niesamowity, jak Twoja sól zjawiskowa:). Dwie białe... tfuj... wypluj te słowa - jak wszystko w odpowiedniej ilości to jest OK, prawda?

    OdpowiedzUsuń