niedziela, 18 grudnia 2011

Piernik kakaowy mojej babci i mojej mamy


IMG_1498

Mijają lata, padają ustroje, zmieniają się obyczaje a piernik mojej babci nie reaguje na te zmiany zupełnie. No…, może troszeczkę, bo... zrobiłam mu makijaż. I tak dobry był zaraz po wojnie, ba…, wtedy był rarytasem. Dobry był na niedzielne śniadanie dla dzieci, jakich było siedmioro, do mleka i kakao. Dobry też dla nas - wnuków - na każdy czas. I jeszcze nikomu się nie znudził. Dziadek do dziś go robi “na… oko”:)

Piernik kakaowy mojej  mamy

Moja mama mówi, że tak właśnie piekła go babcia i zawsze wychodził taki sam. Zresztą babcia i chleby piekła nie ważąc mąki… Później, po latach, kiedy mama dorosła, kiedy miała już swoją-nasza rodzinę, pytała babcię o przepis, a ta podała tylko składniki i mało precyzyjne wielkości. Zatem mama “kombinowała”. Mówi, że nie raz wyszedł jej zakalec, ale w końcu osiągnęła to, co chciała.

Kiedy byłam dzieckiem najlepszy był na ten czas kiedy chciało się “coś słodkiego”. Każde z nas potrafiło zakręcić to ciasto, bo przepis dziecinnie prosty. Były nawet bitwy o to, kto wyliże miskę… A później prośby mamy, aby poczekać jak ostygnie. Ale i tak najlepsze było jeszcze ciepłe…


IMG_1565

Myślę, że choć u nas był dobry na każdy czas, to może komuś przyda się jeszcze przed świętami, bo smak wyjątkowo świąteczny, a składniki banalne. Do tego czas wykonania naprawdę wyjątkowy: 3-5 min wsypywania razem z mieszaniem, dodając czas nagrzewania piekarnika i czas pieczenia.
Czas robienia wydłużyłam o przełożenie powidłami śliwkowymi i zrobienie polewy, ale warto, bo dzięki nim zwykłe “ciemne ciasto”, jak je nazywaliśmy w domu, zyskuje wiele. Zyskuje świąteczny makijaż, a ten można zrobić przed samą kolacją… Przy czym w porównaniu z tym zwykłym, nawet wieczorowym, ten tutaj utrzyma się do tygodnia. Polecam z ręką na sercu, zostawiając Wam smaki mojego dzieciństwa.


IMG_1592

Piernik kakaowy mojej babci i mojej mamy

3 szklanki mąki
1 i 1/3 szklanki cukru
2 czubate łyżki kakao
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy do piernika
3 jajka
1 szklanka oleju winogronowego
1 szklanka mleka
1/2-3/4 słoiczka dżemu porzeczkowego (albo innego ciemnego)
1 płaska łyżeczka sody
2 łyżeczki proszku do pieczenia

słoiczek powideł śliwkowych (250-300g) do przełożenia

Piekarnik na 18o°C. Wszystkie składniki wsyp i wlej do większej miski. Wymieszaj mikserem, albo łyżką. Wlej do wysmarowanej masłem blachy i piecz 50 min – do “suchego patyczka” . Jeśli rumieni się po bokach, po 30 min. przykryj ciasto srebrną folią. Po wyjęciu z piekarnika ciasto ostudź i przekrój na pół. Przełóż powidłami śliwkowymi.

Piernik możesz upiec w keksówce, bądź w klasycznej prostokątnej blasze. Ja piekłam w formie 19x30 cm, a resztę wlałam do 6 foremek babeczkowych.

Polewa – taka jak tutaj

130g cukru kryształu
50 g kakao
83 g śmietany 30%-36%
83g wody
5-6 g żelatyny

Do rondelka wsyp cukier i kakao, wlej śmietanę i wodę. Podgrzej na małym ogniu ciągle mieszając do momentu uzyskania jednolitej masy. Kiedy będzie gorąca, rozpuść w niej żelatynę. Ostudź i schłodź. Włóż do lodówki, aby zaczęła tężeć, ale kontroluj, żeby zachowała płynną konsystencję.

Polej ciasto równomiernie. Ewentualnie wyrównaj wierzch szerokim nożem, choć glazura samoczynnie rozpływa się po cieście. Odstaw do zastygnięcia w lodówce. Jeśli polewy zostanie polej ciasto jeszcze raz i ponownie schłodź. Udekoruj dowolnie.

Piernik kakaowy babci mamy

57 komentarzy:

  1. Pierwsze zdjęcie mnie powaliło. Normalnie nie wierzę, że można zrobić takie cudo, to chyba jest sztuczne:))

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne zdjęcia! tak piękne, że nie ma innej opcji, piernik też musi być przepyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewelajno! Piękny post - czytałam z przyjemnością równą tej, jaka towarzyszy podziwianiu tego ciasta i zdjęć!
    Pokłony!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale imponująco wygląda! Cudo:) Musi być pyszny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny piernik, piękne zdjęcia.. buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy on na pewno jest prawdziwy, jak można mieć tak idealnie równe ciasto i błyszczącą polewę - JESTEŚ WIELKA!!! Cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  7. wiosenko27 - ja Ci dam... ! Sztuczne... Własnymi rękoma zdziełane:). To zasługa tej wyjątkowej polewy - polecam:)

    n i k o - dziękuję:) Nie ma, bo jest:)

    KUCHARNIA, Anno-Mario - dziękuję ślicznie:)miło tak czytać Twoje słowa:)

    Tyno - w rzeczywistości jest niewielkich rozmiarów:)

    basiuP - dziękuję i do Ciebie buziaków moc ślę!

    Kamilko - w tej polewie siła:):):) Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewelinko ,piernik Twój jest taki piękny! Polewa tak błyszczy i ta dekoracja urzeka! A środek przepiękny i tak pysznie wygląda.
    Z chęcią bym się wybrała do Ciebie na kawałek, na duży kawałek tego piernika. Bo ja pierniki kocham.

    Ściskam mocno:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciasto jest piękne! Nie znam jego smaku, ale wygląd zachęca do pieczenia choćby już, zaraz :)
    Jesteś Mistrzynią Dekorowania Ciast i robisz przepiękne zdjęcia!

    Nie ścina Ci sie ta polewa? Wydawało mi się, że robie z tego samego przepisu, ale widzę, że moja wersja jest z masłem. W Szwecji mi wychodziła, a tu zawsze sie ścina... Muszę wypróbować tą Twoją.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja dziś piekłam pierniczki - twarde jak skała, uch!

    Śliwkowy środek w Twoim pierniku - cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Majanko - ja wiem, że Piernikowo-Sernikowa Kobitka jesteś:) I strasznie i bardzo mi przykro, że nie dołączyłam do Twojej akcji, bo żadnych pierniczków nie upiekłam w tym roku... Ale na piernika zapraszam Cię z całego serca!

    Bellis - tack, tack, tack!!! Miło mi niezwykle:)
    Polewa się nie ścina nic a nic - jak poleży tydzień w lodówce to staje się troszkę sztywniejsza. Wypróbuj, bo ja polecam ją wszystkim:)

    słodkosłona - a ja nie piekłam ijuz nie upiekę...:(. Włóż swoje do jakiegoś pojemniczka a do niego włóż skórkę z jabłka - zmiękną, zapewniam:)
    Śliwkowy środek smakowity:) Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny, a i na pewno smaczny!

    OdpowiedzUsuń
  13. ależ mnie urzekły Twoje zdjęcia! no cudowne, brak słów! daj kawałek!

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie przepisy łączące ze sobą wspomnienia zawsze są najlepsze. Wspaniały piernik :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ten piernik jest poprostu piękny!! :)
    przepis sobie zapisuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja moge tylko dolaczyc do zachwytow. Tak dekorowac to ja nie potrafie, wyobrazni mi brakuje. A Ty zawsze zaskakujesz. Cudo! Cudo! Cudo! A jak sobie pomysle, o tradycji i czasach, ktore za tym piernikiem stoja, lza sie w oku kreci... Kochana Moja, serdecznosci moc...
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  17. Jejku, ależ pięknie wygląda, cudo!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dusiu - dziękuję, bardzo smaczny:)

    ŁAKOMCZUCHY - ależ macie ksywkę:). Dziękuję:)

    slyvvio - to taki ponadczasowy przepis:). Dziękuję
    p.s. Napisz do mnie na zacisznakuchnia@gmail.com, bo bon na Ciebie czeka...

    Asiu - dziękuję, zapisz, bo naprawdę warto:)

    anno - Twoje dołączenie zawsze jest dla mnie zaszczytem, wiesz? Ja ja o tym pomyślę to... mi też się kręci... Mocno Cię przytulam...:*

    Szczęściaro - witam Cię u mnie serdecznie i bardzo dziękuję:).

    Pozdrawiam Was Wszystkich gorąco, dobrego dnia i owocnych przygotowań!

    OdpowiedzUsuń
  19. jaka cudownie równa glazura! zapisuję.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny ten makijaż! Aż się wierzyć nie chce, że prawdziwy.
    Nie szkoda Ci było go kroić??
    Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. WOW! Wygląda imponująco i baaardzo pysznie. Miałam wątpliwości, ale teraz jestem przekonana, że mam ochotę na czekoladę! Dekoracja ciasta jest magiczna :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na pewno smaczny, a do tego przepieknie udekorowany! Nie moge sie napatrzec :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ewelino,taki rodzinny,pokoleniowy już piernik to jest pyszny świąteczny prezent!
    Podziwiam zdjęcia.Takie ciepłe i bliskie.
    Serdecznie Cię...

    OdpowiedzUsuń
  24. O tak... pyszne ciasto! znam ten smak, nie wiem czy proporcje identyczne ale na pewno bardzo zbliżone, mnie też smakuje takie niby proste ale jakże pyszne ciacho... a ile wspomnień:))))
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow, ale cudo!!! sama okładka jest pięć razy bardziej interesująca niż środek, byłoby mi szkoda je zjeść :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Jwsm - zapisuj, bo warto, ja ją robię już zawsze:)

    Konwalie w kuchni - prawdziwy:). No coś Ty:) Kroiłam z radością, bo wiedziałam, że z takim makijażem może być tylko lepiej:)

    onionchoco - oj, jak się cieszę, że tak to odbierasz:). Starałam, się, ale tak naprawdę wystarczy przekroić owoce i dodać trochę listków mięty:). Dekoracja to żurawina, we wtorek jeszcze była na rynku, mam nadzieję, że jutro tez ją spotkam.

    Maggie - dziękuję ślicznie:). Patrz sobie do woli, bo mi to sprawia wielką przyjemność:)

    margot - dziękuję, tak samo też smakuje:)

    Amber - to taka super sprawa:) Dziękuję i cieszę się, że odbierasz tak, jak jest:)
    I ja Cię serdecznie...!

    kass - patrząc na składniki łatwo domyśleć się smaku:) Ale wspomnień nie sposób...:). I ja Cie serdecznie pozdrawiam, moja Miłą Wrocławianko:)

    Lu - dziękuję ślicznie, Ty jesteś estetka, więc cieszę się, że moje ozdabianie przypadło Ci do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kradniemy przepis!!! Absolutnie piekny jest ten pierniol.. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jak przepięknie ozdobiłaś to ciacho:) no po prostu marzenie...:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudowne. Mam straszną ochotę na ten piernik. Tylko mam już gotowe 2 (w tym jeden gigant) i się zastanawiam czy my to przejemy :)
    A zdjęcia mistrzostwo świata.

    OdpowiedzUsuń
  30. Kochana znam ten przepis:) w smaku jest po prostu boski:) ...a makijaż ..cóż Kochana powinnaś zostać wizażystką:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowny ^^ Mam tylko pytanie, czy powidła dodajemy też do masy czy te zawarte w przepisie służą tylko do przełożenia?

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny piernikasek, u mnie w domu dwie szkoły od strony Taty pierniki ciasteczka a od strony Mamy piernik na blaszce. I bądź tu mądry!
    Ale w takim ubranku jeszcze nie miałam, ślinka cieknie!

    OdpowiedzUsuń
  33. Fantastycznie przywołujesz wspomnienia dzieciństwa, Ewelinko. U mnie to byłby biszkopt z truskawkami, drożdżowe ze śliwkami... Ale nie mam już osoby, od której mogłabym zdobyć oryginalne na te pyszności...

    A Twój piernik wygląda przepysznie!

    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  34. Ewelinko, będzie mi bardzo miło skorzystać z przepisu Twojej babci...
    Pozdrawiam Ciebie serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ewelajno, bardzo mi się miło czytało o Twoich dziecięcych smakach :) Cieszę się, że się z nami podzieliłaś :)) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  36. Zawsze, kiedy czytam, jak gotowały nasze babcie, uśmiecham się na myśl, że my nie umiemy się obejść bez wagi kuchennej i dokładnego odmierzania składników. Dlatego sama dążę do osiągnięcia takiego wyczucia ciast, jak miała moja prababcia i ma moja babcia.

    Mam do Ciebie ważne pytanie - czy ten piernik jest ciężki i suchy, czy raczej wilgotny? Dałoby się go zrobić bez powideł?

    OdpowiedzUsuń
  37. Ewelajna, lubie czytac takie opowiesci z wojna w tle, Twoje opowiesci rodzinne, wspomnienia. I czyta sie to jak dobre opowiadanie, zamiast cieplej herbaty, bo na mysl sama i tak sie robi cieplo :) Piernik z makijazem, a neich mnie! :*
    PS. Czy ja dobrze rozumiem, ze Dziadzio piecze piernik? wow!

    OdpowiedzUsuń
  38. Dario Anno - ślicznie dziękuję:)

    Dario &Jarku - on właśnie na to pokazany:) co by się nim zająć:)

    kulinarne-smaki - jednym słowem: dziękuję!

    goh. - witaj:) jak miło Cię widzieć:)zadumana Goh:). Dziękuję:)

    kabamaigo - to ciacho to nawet po świętach jest dobre, bo dla nas dobre było ZAWSZE:). Ciekawa jestem tego giganta...
    Dziękuję:)

    Jolu Szyndlarewicz - znasz... może tez tak powstawał jak nasz...
    Wizażystką - ha, ha, ha...:):):)

    Anonimowy - powidłami PRZEKŁADAMY przekrojone ciasto. Dżem dajemy DO ciasta. Pozdrawiam Kimkolwiek jesteś!

    Karolinko - jakie tam bądź tu mądry... trzeba zrobić i jedno i drugie:). Ubranko łatwe - jak zrobisz masę to dekoracja sama przyjdzie do głowy, choć i bez niej jest ładnie:)

    Zaytoon - oj, biszkopt z truskawkami to tez było moje dzieciństwo, tylko dla dzieci nie takie łatwe do upieczenia, a to mogliśmy "zakręcić" sami:)
    Uścisków moc!

    Patrycjo - a mi będzie niezwykle miło z tego powodu właśnie:):):). Pozdrawiam Cie ślicznie moja Pani Motylkowa Droga!

    agnieszko - miło? Cieszę się :). Mocno pozdrawiam, Agnieszko!

    Usagi - no ja też właśnie myślę o tym fenomenie... Ciacho jest raczej suche, choć po upieczeniu wilgotne. Dopiero powidła i masa dodają mu wilgoci. Dałoby się, bo tak właśnie robiło się w moim domu, ale nigdy nie czekał tygodnia... Mam nadzieję, ze pomogłam...?

    buruuberii - o tak dobrze, buru? Nigdy nie pomyślałabym. Miło mi bardzo:)
    Dziadek piecze piernik, tak:) Jeszcze dzwoniłam do mamy pytać czy JESZCZE piecze - potwierdziła:)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  39. Mnie dobrze, tak! Dla Dziadka uklony, w pas :-) :*

    OdpowiedzUsuń
  40. Piękne są takie opowieści Ewelinka, pewnie, czasem troszkę smutne, czasem wesołe, zawsze takie ciepłe, swoje.. :) I "ciemne ciasto" - śliczna nazwa!

    :*

    PS. U mnie Dziadek z Babcią makowce kręcą razem, u Ciebie mówisz piernik? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. buru - ukłonie mu ja się w święta:). Dzięksik wielki, dobra moja Buru...:)

    monika - zawsze to było ciemne ciasto:). Mówisz, że śliczna? :):):)
    p.s. OOO Twoje dziadki to super są:)
    U mnie nie kręcą razem tylko dziadek sam kręci, bo babci już nie ma..., ale dziadek nową babkę ma od dziesięciu lat, a ta (żona, żona, a jakże toć wesele na 70 osób było te 10 lat temu...)babka jego vel pani Teresa to raczej mało skora do wypieków - jakiś tam jabłecznik marny i... tyle. Nie to, co babcia... Ale co tam. Sporo lat minęło... Buziak , Monia, i czym prędzej spać. Jutro na 7...:(

    OdpowiedzUsuń
  42. PRZE PIĘ KNOŚĆ! Cudo normalnie, aż dach zapiera!

    OdpowiedzUsuń
  43. Wspanialy makijaz mu zrobilas! Cudenko Ewelino :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Agnieszko, Beo - bardzo, bardzo Wam dziękuję, Dziewczyny:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Czytam Twój blog, trochę pokrętnie, bo wstecz i z przepisu na przepis jestem coraz bardziej zauroczona.
    Aż zamarzyła mi się książka kucharska Twojego autorstwa, piękna jak najlepszy album, pełna ciepłych i bliskich nam wspomnień, słowem lepsza niż Sophie Dahl, którą skądinąd też lubię.
    Jeśli takową wydałaś i mam szansę sprawić sobie taki prezent, daj proszę znać, będzie to z korzyścią dla podniebień mojej rodziny i ucztą dla moich oczu

    OdpowiedzUsuń
  46. Jo - Droga, Ty mnie przeceniasz... Ale wystawiasz mi taka cudną laurkę, że przyjmuje ją z wielką wdzięcznością:). Lepsza niż... To nie jest możliwe... Poza tym ja taki zwykły miłośnik dobrego jedzenia po prostu jestem i nic więcej...
    Czytaj, bądź i korzystaj - dziękuję jeszcze raz:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Najbardziej lubię taką niezmienność,bez względu na upływający czas...
    Rodzinny piernik,upiększony musi wspaniale smakować!

    OdpowiedzUsuń
  48. Przyprawa do piernika już gotowa :) więc zaczęłam szukać przepisu na piernik..chyba znalazłam :)
    Mam nadzieję, że przyprawa do piernika własnej roboty będzie pasować do tego przepisu :) bo tak aromatyczna to mi chyba jeszcze niegdy nie wyszła :) użyłam do niej przypraw zakupionych na www.nps-mix.pl choć nie byłam do końca do nich przekonana, ale myliłam się :) no i mam nadzieję, że Twoim przepisem też się nie rozczaruje :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  49. Piekłam to ciasto niezliczoną ilość razy. Zawsze tak samo, zawsze wychodzi i jest pyszne! Dziś też piekę, właśnie zaczyna pachnieć - na pierwszą niedzielę Adwentu. I dziś właśnie naszła mię wątpliwość - to powidło/dżem które jest w spisie składników, to do przełożenia czy do wmieszania w ciasto? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Stokrotko!!!! Jak miło Cię widzieć :). I miło to czytać :)
      Porzeczkowy do wmieszania, powidła do przełożenia (opcjonalnie)

      Usuń
    2. Uff :) Zawsze dodaję do ciasta, czyli jest dobrze :)
      Dziękuję za ten przepis w imieniu swoim i dzieci, które podejrzanie często zaglądają do kuchni i kręca się koło stołu (a na nim ciasto :))

      Usuń
  50. piernik jest prze- pysz- ny!!! i prościutki do wykonania :) tylko polewę inną zrobiłam, ale będzie to z pewnością hit świąteczny :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Ewelinko, piernik zawędrował do Nowego Jorku. Pozdrawiam ze stolicy świata, zabieram się za pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rany jak się cieszę...! Ty wiesz, ze ja odkryłam miejsce w komentarzach jakieś takie ukryte i ten komentarz tam wpadł... Pozdrawia Cię serdecznie...!

      Usuń